W niedzielę mogliśmy za darmo podróżować school busem na trasie Końskie-Sielpia-Końskie. Wielu mieszkańców zdecydowało się na przejażdżkę tym nietypowym pojazdem.
REKLAMASchool bus został wyprodukowany w Stanach Zjednoczonych, następnie został sprowadzony do Bałtowa, gdzie służył jako komunikacja gminna. Teraz autobus będzie jeździć po koneckich drogach. W niedzielę spotkaliśmy się z burmistrzem Krzysztofem Obratańskim oraz prezesem Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Mirosławem Szustakiem w drodze do Sielpi. Rozmawialiśmy m.in. o stanie technicznym school busa i pomyśle komunikacji miejskiej w Końskich.
TKN24: Jak to się stało, że ten pojazd znalazł się w Końskich?
REKLAMAKrzysztof Obratański: Pomysł był prezesa PGK, oparty na wcześniejszej dyskusji o odtworzeniu w Końskich komunikacji publicznej. Trudno mówić o tym, żeby tworzyć przedsiębiorstwo od podstaw, ale PGK jest w 100% własnością gminy Końskie, ma bazę, mechaników i na dodatek byliśmy w pewnej sytuacji przymusowej. Mianowicie, likwidowaliśmy ZOPO, które jako jednostka oparta na ustawie o systemie oświaty do końca tego roku traciło podstawę prawną istnienia. ZOPO dysponowało gimbusem służącym do przewozu dzieci. Powstało pytanie, co z tym autobusem zrobić. Rozwiązanie, które okazało się najbardziej przyszłościowe to przekazanie tego gimbusa do PGK i próba odtworzenia w oparciu o PGK nowego podmiotu, a właściwie nowej formy w ramach tego samego bytu, czyli firmy świadczącej usługi przewozów publicznych. Sam gimbus jest stosunkowo starym pojazdem, więc trzeba mieć coś obok. Reszta to już pomysł pana prezesa…
Cały wywiad w materiale wideo.