Bartosz Kurek, Mariusz Wlazły, Karol Kłos i wszyscy pozostali siatkarze Skry Bełchatów odwiedzili w piątek Radoszyce. Ich celem było spotkanie z młodymi adeptami siatkarskiej Akademii Skry, która działa w tej miejscowości.
REKLAMAKapitan drużyny Mariusz Wlazły bardzo cieszy się z tego, że również w województwie Świętokrzyskim klub chce szkolić potencjalnych przyszłych mistrzów tej dyscypliny sportu. –„Cieszymy się, że możemy być tutaj. Zawsze chętnie odwiedzamy nasze akademie i jeżeli tylko jest możliwość to uczestniczymy w takich spotkaniach z młodzieżą.” – powiedział nam siatkarski mistrz świata, a także opowiedział o tym jak szkolenie w zakresie siatkówki wyglądało kiedy to on zaczynał. –„Troszeczkę inaczej to wszystko wyglądało, kiedy ja byłem w ich wieku. Dzieci w tym dwudziestoleciu i w nowym wieku mogą korzystać wielu z fajnych placówek sportowych, wielu fajnych boisk. Nauczyciele też kształcą się w odpowiednich dyscyplinach. To wszystko pomaga dzieciakom by zacząć lub kontynuować przygodę sportową. W moim rodzinnym mieście jak byłem w wieku 8-10 lat nie było to wszystko tak fajnie rozwinięte, ale dzieciaki miały tak samo dużo frajdy i tak samo dużo zacięcia by jakikolwiek sport uprawiać.” – kończy Wlazły.
Inicjatorem tego niezwykłego spotkania był wójt gminy Radoszyce Michał Pękala. Włodarz we wstępie serdecznie przywitał utytułowanych gości. –„Moje serce zawsze było z siatkarzami. Jestem kibicem siatkówki. W związku z tym dzisiaj mamy historyczną chwilę, mamy drużynę marzeń, a w niej mistrzów świata. Chciałbym ich bardzo gorąco przywitać na naszej hali, cały zespół PGE Skry Bełchatów wraz ze składem trenerskim. Witam serdecznie w naszej hali.” – powiedział włodarz.
REKLAMAAkademia Skry Bełchatów w Radoszycach funkcjonuje od września i jest trzecią tego typu inicjatywą w całym naszym województwie. Szkoli już pięćdziesięciu młodych zawodników obu płci. Uczniowie szkół z całej gminy mają więc szansę rozwijać się siatkarsko pod patronatem najbardziej utytułowanego polskiego klubu. Ich szkoleniem zajmują się dwaj trenerzy: Rafał Zieliński oraz Jacek Kiełbus. Obaj są nauczycielami Wychowania Fizycznego na terenie gminy i obaj przechodzą specjalistyczne kursy pod okiem fachowców z Bełchatowa.
Podczas spotkania gwiazdy siatkówki odpowiadały na pytania dzieciaków, rozdawały im autografy, a także pozowały do zdjęć. Natomiast radoszycka młodzież wspólnie z gospodarzami, czyli gminnymi urzędnikami przygotowała niespodzianki: krótki program artystyczny, specjalny grawerton oraz bombki dla każdego z siatkarzy. Prezes Skry Bełchatów Konrad Piechocki podkreśla, że tego typu działania przynoszą korzyści i dla gminy i dla klubu, ale najważniejsza jest w nich młodzież. –„Myślę, że ten projekt będzie się dalej rozwijał. Cieszy nas to bardzo, że możemy popularyzować i wychowywać poprzez sport.”
Po spotkaniu siatkarze Skry pojechali do Kielc by rozegrać tam spotkanie PlusLigi z Effectorem.
Zdjęcia: