W powiecie koneckim wiele mówi się o tym, że szanse na mandat poselski ma Piotr Słoka. Postanowiliśmy bliżej przedstawić tego kandydata z listy PiS-u. Tym razem nie przez pryzmat Lasów Państwowych.
REKLAMAPiotr Słoka to leśnik mieszkający między Końskimi, a Niebem. W wyborach do Sejmu startuje z listy numer 1, z pozycji 15. Leśnik przez dwie kadencje był radnym Rady Miejskiej w Końskich. Podczas obecnej kampanii otrzymał szerokie poparcie, między innymi od władz Prawa i Sprawiedliwości, burmistrza Krzysztofa Obratańskiego, czy wicestarosty Andrzeja Lenarta.
TKN24.pl: Panie Piotrze jak samopoczucie na tej ostatniej prostej przed wyborami?
REKLAMAP. Słoka: Można powiedzieć, że bojowe, choć następuje już pewne zmęczenie materiału. Ja jestem leśnikiem i jak to leśnik byłem zawsze schowany w lesie. Dla mnie to jest nowość, takie jeżdżenie do ludzi, przebywanie z nimi, bycie w dużym gronie, ale ostatni tydzień to jeszcze ostatnie spotkania, przekonywanie i chcemy dotrwać do końca kampanii, żeby móc powiedzieć w 100 %, że zrobiliśmy swoje.
TKN24.pl: Co będzie po niedzieli? Jak Pan to widzi?
P. Słoka: Po niedzieli na pewno będzie poniedziałek (śmiech)…
Całość wywiadu, w którym poruszyliśmy między innymi bliską sercu Piotra Słoki tematykę dzieci z domów dziecka, a także opieki Państwa nad niepełnosprawnymi dziećmi można obejrzeć w materiale wideo. Z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości rozmawialiśmy także o bezrobociu, służbie zdrowia, czy problemach gospodarczych Polski i Świętokrzyskiego. Zapytaliśmy go również o kontrowersyjną kwestię religii w szkołach.