REKLAMA

Stąporków jest już bezpieczny. Ostatnie skażone odpady wyjechały [wideo, zdjęcia]

Kiedy wiosną 2024 roku organizowaliśmy przed wyborami samorządowymi „Debatę dla Stąporkowa” dla kandydatów ubiegających się o urząd burmistrza pytaniem najczęściej przesyłanym nam przez widzów i czytelników było to dotyczące składowiska niebezpiecznych odpadów przy ulicy Staszica. Wtedy kandydaci wskazywali to jako jedno z największych wyzwań na najbliższe lata. Jak się okazuje nowej władzy w gminie z tym problemem udało się uporać bardzo szybko – dziś odjechał ostatni transport z niebezpiecznymi odpadami. Jednak ogromną rolę w tym zadaniu odegrali włodarze powiatu koneckiego. To oni wzięli na siebie projekt uporządkowania skażonego terenu, a co za tym idzie i wszystkie możliwe ryzyka z tego wynikające. Finansowanie zapewnił zaś polski rząd – i tu też warto podkreślić, że przez poprzednie kadencje, podczas których władzę sprawowała ekipa powiązana z poprzednią burmistrz Stąporkowa, środków na to zadanie nigdy nie udało się zorganizować. 

REKLAMA

Zarówno burmistrz Stąporkowa Jarosław Młodawski, jak i przedstawiciele powiatu: starosta Grzegorz Piec i członkowie zarządu Wojciech Owczarek i Dariusz Banasik podkreślają, że projekt usunięcia odpadów był możliwy do zrealizowania tylko dzięki dobrej współpracy obu jednostek. W czwartek rano ostatni transport niebezpiecznych chemikaliów z ulicy Staszica w Stąporkowie wywiozła firma Hydrogeotechnika. Przypomnijmy, że dotacja przyznana na usunięcie odpadów przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska to 36 milionów złotych, a powiat konecki pokrył tylko 1% kosztów zadania. O tym wielkim projekcie w czwartek na specjalnej konferencji prasowej mówili: starosta konecki Grzegorz Piec, burmistrz Stąporkowa Jarosław Młodawski, członek zarządu powiatu Wojciech Owczarek, stąporkowski radny Edward Mazur, a w wydarzeniu uczestniczyli też: członek zarządu Dariusz Banasik i Przewodniczący Rady Powiatu Grzegorz Jóźwik. Zobaczcie konferencję w naszym materiale wideo.

REKLAMA

„Nie tak dawno staliśmy na miejscu bardzo niebezpiecznym dla Stąporkowa, miejscu gdzie były składowane niebezpieczne odpady. Dzisiaj jest ten dzień, gdzie wreszcie można powiedzieć, że Stąporków jest czysty. To bardzo dobra wiadomość dla mieszkańców. Smutne jest to, że Ci przedsiębiorcy, którzy okazali się nieuczciwi do tej pory nie ponieśli odpowiedzialności. Miejmy nadzieję, że tę odpowiedzialność poniosą, bo te pieniądze można było wykorzystać na bardziej pożyteczne sprawy dla mieszkańców powiatu koneckiego” – mówił starosta Grzegorz Piec.

-„Cała historia rozpoczęła się 24 grudnia ubiegłego roku kiedy to Ministerstwo ogłosiło konkurs na likwidację tych niebezpiecznych składowisk. Złożyliśmy wniosek i otrzymaliśmy 36,4 miliona zł dotacji. Potem podpisaliśmy umowę z firmą, a przedsiębiorcy niezwłocznie przystąpili do usuwania tych odpadów. Przez niecałe cztery miesiące usunięto ponad 1800 ton niebezpiecznych odpadów, a w tej chwili odjeżdża ostatni transport. Nie wydaliśmy całej kwoty przeznaczonej na realizację tego zadania i miejmy nadzieję, że dzięki temu będą mogły skorzystać inne miejscowości. Szacujemy, że koszt jaki poniesiemy z tytułu zlikwidowania tego składowiska to około 17 mln złotych, ale oczywiście szczegółowe inwentaryzacje jeszcze trwają” – mówi członek zarządu powiatu Wojciech Owczarek.

„Dziś jest ten dzień – jak mawiał klasyk. Wiele osób twierdziło, że to się nie uda, a dziś widzimy, że składowisko niebezpiecznych odpadów w Stąporkowie to już historia. Ja z tego miejsca chciałem podziękować staroście, wszystkim pracownikom starosta, wojewodzie, ministerstwu środowiska za znalezienie środków na ten cel. Tak jak starosta mówił – szkoda, że nie możemy tego wyegzekwować od sprawców. Ja się  cieszę, bo sprawa która była przedstawiana jako niemożliwa do rozwiązania dzięki dobrej współpracy jest już rozwiązana. To jest dobra wiadomość” – przemawiał Jarosław Młodawski, burmistrz Stąporkowa.

-„W imieniu mieszkańców Stąporkowa serdecznie dziękuję p. burmistrzowi, p. staroście za współpracę i za to, że mieszkańcy mogą już w Stąporkowie spać spokojnie” – mówił Edward Mazur.

Całą konferencję znajdziecie w materiale wideo powyżej.

Obecnie hala, w której znajdowały się niebezpieczne odpady została przejęta przez prywatnego przedsiębiorca na drodze przetargu, który zorganizował syndyk.

Zdjęcia:

REKLAMA

4 thoughts on “Stąporków jest już bezpieczny. Ostatnie skażone odpady wyjechały [wideo, zdjęcia]

  1. Mefisto pisze:

    Dlaczego za kadencji pani Doroty Ł. władze powiatu nie były tak skuteczne? Po prostu nie było pieniędzy i były wytyki wzajemne. Wniosek o dotację wyszedł ze Stąporkowa, bo dofinansowanie z budżetu otrzymywały gminy. Pokazywania ryjów nie lubię.

  2. robert pisze:

    17 mln zł za 1800 ton ? To jest dla mnie jakiś kosmos…swoją drogą do fotografii chętnych od groma a pytanie jak to jest ze ktoś zwozi jak się okazuje jakiś syf w miarę centrum niedużej miejscowości w tak duży obiekt tyle śmieci i nikt trgo nie widzi gdzie jakieś pozwolenia kontrolę- człowieka szukają tygodniami za 500 zł bo nie zapłacić mandatu do odsiatki na 3 dni itd itp a tu taki proceder i co ? Przecież tam musiała być jakaś firma ktoś musiał to wynajmować mieć jakieś zgody na rodzaj działalność- przeciez tam muszą być czyjes dane nazwiska, musiały wjeżdżać tiry itd .czy wiadomo coś na temat ścigania z urzędu osób odpowiedzialych za to ? Czy są osoby skazane ? Czy starostwo wiedziało co tam się dzieje ? Sytuacja nie do pomyslenia w vdzisiejszych czasach…ale znów do przecinania wstęgi ludzi pełno

  3. mieszkaniec_powiatu pisze:

    Mam wrażenie, że niebawem na każdym zdjęciu na tkn banasik, owczarek i piec będą jako znak wodny, wszędzie się fotografują i tylko do tego się nadają, gdzie byli jak proceder kwitł w najlepsze… a pozowali.

  4. Mefisto pisze:

    To jest ewidentna niegospodarność. Brak kontroli nad inwestycją dużego ryzyka, niekorzystna umowa co do utylizacji odpadów, zaniechanie działania w czasie kiedy proceder został ujawniony. Należy przypomnieć, że WIOŚ wydał decyzję, że utylizację ma przeprowadzić starostwo, gdyż są to odpady niebezpieczne, a te nie należą do gminy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *