W środę miała miejsce absolutoryjna sesja Rady Powiatu Koneckiego. Zarząd Powiatu Koneckiego otrzymał wotum zaufania oraz absolutorium. Podczas sesji wybrzmiały też ważne dla lokalnej społeczności tematy: kwestia sprawozdania finansowego szpitala, zatwierdzono plan robót drogowo-mostowych. W sprawach różnych doszło do słownych sprzeczek o komunikację publiczną na terenie powiatu koneckiego oraz o „blok”, który powstaje na terenie osiedla Jana Pawła II w Końskich, który to zdaniem mieszkańców nie powinien stanąć na terenie przeznaczonym dla zabudowy jednorodzinnej. Zapraszamy do obejrzenia obszernego skrótu sesji u nas. Z kolei całe posiedzenie możecie obejrzeć pod linkiem TUTAJ.
REKLAMANa sesji w środę w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego zjawili się wszyscy radni. We wstępie nikt nie zgłosił zmian do porządku obrad, a starosta Grzegorz Piec wygłosił informację pomiędzy sesjami. Przewodniczący Zbigniew Kowalczyk poprosił o wprowadzenie trzech nowych punktów, w tym jednego który dotyczył newralgicznego dla wszystkich samorządów planu robót drogowych na terenie powiatu koneckiego.
Przy dyskusji nad Planem Robót Drogowo-Mostowych – początkowo przemawiał dyrektor Stanisław Mościński. Później radny Paweł Pękala dopytywał o odcinek Jacentów – Sokołówka, odpowiadał mu Jarosław Staciwa, który zapewnił że przebudowa tej drogi będzie miała miejsce w tym roku. Na miejscu obecna była też przedstawicielka osób mieszkających przy tej drodze.
REKLAMAPlan robót drogowo-mostowych przyjęto przy 18 głosach za i 3 wstrzymujących się. Wstrzymali się radni Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Kolejnym ważnym punktem sesji była „Debata o stanie powiatu”. Rozpoczęła ją radna Beata Zbróg długim wywodem o oświecie i braku fachowców w zawodach, drogach powiatowych i ich stanie, a także o Szpitalu im. św. Łukasza w Końskich i jego sprawozdaniu finansowym.
Starosta Grzegorz Piec odpowiadał tłumacząc, że to rynek musi weryfikować to w jaki sposób chcą kształcić się uczniowie. Mówił także o planach dotyczących przebudowy budynków szkolnych, odniósł się do tematu koneckiego szpitala. Starosta zgodził się z większością zarzutów, ale i podkreślił że na większość spraw ani on, ani starostwo nie mają wpływu, a sprawy są o wiele bardziej skomplikowane niż się wydaje.
–„Wiem, że możemy się różnić, możemy się spierać, ale wspólne cele są takie same. Wiem, że każdy jest wybrany w innym okręgu i chce zrobić dla niego jak najwięcej, ale drodzy Państwo jesteśmy radnymi Rady Powiatu i są rzeczy, których nie widać. Tak jak ta poradnia – dopóki nas to nie dotknie to nie wiemy, że istnieje. Barycz i ośrodek podobnie. Drogi powiatowe – tutaj trzeba się zastanowić czy celem są małe drogi łączące dwie wioski, czy jakieś strategiczne jak Końskie – Opoczno, czy Końskie – Włoszczowa. To są moim zdaniem prawdziwe drogi powiatowe. Dobrze by było byśmy kiedyś usiedli bez kamer i się pozastanawiali, bo są różne filozofie… róbmy najlepiej jak możemy zrobić” – przemawiał starosta Piec.
Po krótkiej dyskusji za wotum zaufania dla Zarządu Powiatu Koneckiego głosowało 14 radnych, a 7 wstrzymało się od głosu. Wśród wstrzymujących się byli rajcy z ugrupowań: Samorządni Ziemi Koneckiej i z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
W dalszej części przystąpiono do przegłosowywanie uchwały mówiącej o udzieleniu zarządowi absolutorium. Głosowanie poprzedziło odczytanie pozytywnej opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej na temat wykonania budżetu przez władze powiatu koneckiego.
Następnie przypomniano, że budżet 2020 powiatu koneckiego, za którego wykonanie przyznawano absolutorium to 120 mln złotych dochodów, a więc więcej o 5 mln niż pierwotnie planowano. Z kolei planowane wydatki nie zostały przez organ wykonawczy przekroczone.
Dyskusji przy absolutoryjnym punkcie nie było, za absolutorium głosowało 15 radnych, a 6 wstrzymało się od głosu – to osoby związane z PSL i Samorządnymi Ziemi Koneckiej.
Starosta Piec dziękował radnym za zaufanie, zarządowi i pani skarbnik za pomoc –„Chciałbym serdecznie z tego miejsca podziękować kolegom z Zarządu, że zawsze mogę na nich liczyć i idziemy naprzód. Jako przewodniczący Zarządu chciałbym podziękować pani skarbnik, wszystkim dyrektorom, kierownikom, naczelnikom, dziękuję również Państwu – wszystkim radnym. Za to, że mimo tego, że się spieramy to zawsze znajdujemy wspólny punkt i idziemy do przodu” – przemawiał starosta Piec.
Starosta Piec kwiaty, które otrzymał od prezydium Rady Powiatu w symboliczny sposób złożył na ręce skarbnik powiatu Edyty Drążkiewicz.
Podczas sesji powrócił bardzo ważny temat zatwierdzenia sprawozdania finansowego Szpitala im. św. Łukasza w Końskich. Przypomnijmy, że dwa lata z rzędu Rada Powiatu nie zatwierdzała sprawozdania finansowego lecznicy. Sprawa trafiła nawet do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który przyznał rację szpitalowi uznając, że powiat nie może nie zatwierdzić sprawozdania.
Tym razem o niezatwierdzeniu w ogóle nie było mowy. Jak się okazało szpital zniwelował swoje straty finansowe do poziomu około dwóch 2,5 miliona złotych przy dodatkowo wysokiej amortyzacji. Radni więc tym razem nie mieli wątpliwości i jednogłośnie zatwierdzili sprawozdanie finansowe Szpitala im. św. Łukasza w Końskich.
Kontrowersyjnie miało być w temacie nadania imienia Zespołowi Szkół Ponadpodstawowych nr 1 w Końskich. Docierały do nas sygnały o buncie szkolnej społeczności przeciw imieniu Rotmistrza Witolda Pileckiego, który z regionem i samą szkoła nie ma za wiele wspólnego. Podczas sesji nie pojawiła się jednak żadna dyskusja, a uchwałę przegłosowano – 19 radnych było za nadaniem tego imienia popularnemu „Mechanikowi”, radni Soboń i Król wstrzymali się od głosu.
Wspominane kontrowersje pojawiły się za to sprawach różnych i dotyczyły one dwóch tematów: utworzenia komunikacji publicznej na terenie powiatu koneckiego oraz budowy kontrowersyjnego budynku, który zdaniem mieszkańców jest blokiem na osiedlu jednorodzinnym Jana Pawła II w Końskich. Radny Paweł Pękala rozpoczął dyskusję o komunikacji:
–„Podczas sesji Rady Powiatu przyjęto uchwałami zasadność trzech petycji w sprawie zbiorowego transportu do gmin Radoszyce, Ruda Maleniecka i Fałków. Podczas tej sesji niemalże jednogłośnie przyjęto zasadność tych petycji. Pan Przewodniczący wysłał pismo do tych gmin. Gmina Fałków mocno się ucieszyła, pan wójt wysłał pismo dziękujące. Dzisiaj p. starosta poinformował o przyjęciu do realizacji tych uchwał, a 14 czerwca zakończył się nabór, do którego można było składać wnioski o dofinansowanie do linii. W poniedziałek gmina Fałków otrzymała pismo od wicestarosty, że nie do końca jednak… w pierwszej części pisma zarząd informuje, że to zadanie własne gminy, ale wniosek był złożony. Proszę by to ujednolicić. Mam pytanie: czy do 14 czerwca udało się złożyć wniosek na 90% dotacji na uruchomienie linii obejmujących miejscowości wskazane w petycjach, czy też jednak się nie udało?” – pytał radny Pękala.
Wicenaczelnik Wydziału Transportu w Starostwie Izabela Arwaj wytłumaczyła, że Zarząd złożył wniosek o dofinansowanie trzech linii:
- Giełzów – Końskie
- Sulborowice – Końskie
- Filipy – Końskie
Dla części radnych to jednak niewystarczające. Radny Paweł Pękala domagał się by włączono w komunikację wszystkie miejscowości, o które prosiła gmina Fałków, czyli np. także pominięte Gustawów i Czermno. Radny Król prosił o linię do Słupi Koneckiej. Wywiązała się długa dyskusja, w której uczestniczyli radni: Pękala, Cichocki, Król, Kowalczyk, a także członkowie Zarządu Powiatu: starosta Piec, wicestarosta Skowron i członek zarządu Jarosław Staciwa. Dyskusję możecie zobaczyć w naszym materiale.
Drugim punktem zapalnym sesji była kwestia budowy budynków określanych przez mieszkańców jako bloki na Osiedlu Jana Pawła II. Z apelem w tej sprawie na sesję zawitali przedstawiciele lokalnej społeczności Marcin Majczak oraz Konrad Cabaj.
Mieszkańcy osiedla mają pretensje do starostwa o wydanie pozwolenia na budowę dla obiektów wielorodzinnych. Przedstawiciele powiatu twierdzą, że nie mieli innego wyjścia, bo wnioski złożone przez inwestorów były zgodne z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego, który uchwaliła gmina Końskie. Po burzliwej dyskusji, która w żaden sposób nie wpłynęła na stan faktyczny i problem mieszkańców osiedla, pewnym jest że właściciele domów sąsiadujących z powstającą budowlą będą szukać sprawiedliwości w sądach. Swoje kroki na pewno skierują do sądów administracyjnych, a niewykluczone są także pozwy cywilne.
Tutaj także zachęcamy do obejrzenia dyskusji w naszym materiale wideo.
Na sam koniec sesji z apelem do radnych zwrócił się członek Zarządu Powiatu Koneckiego Jarosław Staciwa –„Chciałbym podziękować w imieniu swoim i zarządu za udzielenie nam wotum zaufania i absolutorium. To jest ważne. Niemniej jednak mam prośbę do części z Państwa, do części radnych, którzy w zasadzie nie podejmują merytorycznych rozmów, a głosują: albo przeciw albo wstrzymują się. Zachęcam, żeby rozmawiać, ponieważ wiemy wtedy co źle robimy i będziemy mogli to robić lepiej” – apelował Staciwa.
Radni powiatowi na zwyczajnej sesji spotkają się po raz kolejny po wakacjach.
No tak Pani naczelnik twierdzi, że każdy z budynków w „bloku” ma Osiedlu Jana Pawła II posiada osobny fundament i osobny strop. Na stwierdzenie, że nie posiada odpowiedziała, że tak wynika z planów. Jak widać plany planami a rzeczywistość rzeczywistością gołym okiem widać, że Pani Naczelnik się myli ale skoro sama stwierdziła, że nikt z starostwa tam nie był to skąd ma wiedzieć. A ponadto Pani naczelnik chyba nie słuchała, że aby pokazać, że budynek nie ma wspólnych stropów to go rozcinali aż tarcza się urwała. A wystarczy podjechać na koniec osiedla i zobaczyć taki sam blok który próbują tam budować tak samo nazwany „budowa czterech budynków mieszkalnych jednorodzinnych dwulokalowych oraz budowa trzech budynków garażowych” tam też fundament jest wylany i to jeden ale ktoś próbował maskować, że to nie jest jeden fundament i ponacinał lekko fundament i wcisnął tam piankę i na razie budowa stoi. Tak więc jak Pani naczelnik może mówić, że nic nie można zrobić skoro wszyscy w około mówią, że budynek jest stawiany niezgodnie z projektem (bo pewnie taniej). Jeśli jest postawiony niezgodnie z projektem to gdzie nadzór budowlany, gdzie naczelnik wydziału budownictwa gdzie kierownik budowy. Czy nie uważacie Państwo, że budowa niezgodnie z projektem powinna zostać wstrzymana a inwestor zmuszony do rozbiórki samowoli budowlanej. Bo jeśli coś powstaje niezgodnie z projektem to chyba jest samowola budowlana.
Dokładnie tak
„Obywatelu” Pani Naczelnik nie jest od kontroli budowy, więc zażalenia trzeba składać gdzie indziej. Piszesz oskarżenia,mądrujesz się, a nie masz pojęcia kto odpowiada za kontrolę i nadzór nad budową. Śledzę sprawę jako mieszkaniec Końskich oglądając też Sesję Rady Powiatu z dnia 30 czerwca tego roku i śmiem twierdzić, że to jest istna nagonka na Naczelnika Wydziału Budownictwa i całe Starostwo. Wystarczy zapoznać się z Prawem Budowlanym i tam jest napisane co można, a co nie… Wina jest po stronie planu miejscowego Osiedla Jana Pawła II, który daje kilka opcji do wyboru budowy i taki wybór wykorzystał inwestor i zrobił to prawidłowo. Obywatelu skoro kupiłeś działkę i nie możesz się nią pochwalić innym, bo blok ci będzie zasłaniał to nie miej pretensji do Wydziału Budownictwa i Starostwa tylko do planu zagospodarowania terenu, a to już jest Gmina. Weź się lepiej za naukę prawa budowlanego, warunków technicznych i kpa, a potem się wypowiadaj i najlepiej nie na forum gdzie się ukrywasz tylko idź bezpośrednio do władz miasta.
„Gościu” nie pouczaj mnie i trochę grzeczniej bo ja nikomu nie ubliżam i nie wysyłam go do szkoły. A dla ciebie smrodzie to ja jestem Pan Obywatel i podejrzewam, że ja już więcej zapomniałem niż ty do tej pory się nauczyłeś. A jeśli ktoś zgłasza do organu publicznego, że coś jest robione niezgodnie z prawem to zgodnie z art.304 par. 2 organy te mają OBOWIĄZEK niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa. Obowiązek a nie uznaniowość. A ponadto gdzie plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza taras na dachu ? Jest napisane dach płaski lub skośny nie taras bo to praktycznie 3 kondygnacja a plan dopuszcza dwie łącznie z poddaszem użytkowym. I nie pouczaj mnie gdzie mam iść bo tacy już byli ale w czasach dawno i słusznie minionych i nie mów mi, że za czymś się ukrywam bo nie zauważyłem abyś podpisał się imieniem i nazwiskiem.
„Gościu” dla ciebie Pan Obywatel i licz się ze słowami bo ja nikomu nie ubliżałem ani nie uwłaczałem. Podejrzewam, że ja więcej zapomniałem niż ty się w życiu nauczyłeś. Art. 81 Prawa budowlanego: Do podstawowych obowiązków organów administracji architektoniczno-budowlanej i nadzoru budowlanego należy:
1) nadzór i kontrola nad przestrzeganiem przepisów prawa budowlanego, a w szczególności:
a) zgodności zagospodarowania terenu z miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego oraz wymaganiami ochrony środowiska. Organy administracji architektoniczno-budowlanej i nadzoru budowlanego przy wykonywaniu obowiązków określonych przepisami prawa budowlanego mogą dokonywać czynności kontrolnych. Protokolarne ustalenia dokonane w toku tych czynności stanowią podstawę do wydania decyzji oraz podejmowania innych środków przewidzianych w przepisach prawa budowlanego.
Tak więc doczytaj Prawo budowlane „Nadzór i kontrola” Jeśli organ państwowy dowie się o popełnieniu przestępstwa to zgodnie z art.304 kpk mają obowiązek nie prawo powiadomić o tym fakcie organy ścigania „Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa”. A prowadzenie budowy niezgodnie z pozwoleniem i niezgodnie z dokumentacją to chyba przestępstwo. Ponadto Plan zagospodarowania mówi o maksymalnie 2 kondygnacjach i dachu płaskim lub skośnym ale nic nie mówi o tarasie zamiast dachu a taras może być traktowany jako 3 kondygnacja. I nie mów mi za co mam się wziąć bo już tacy byli ale te czasy słusznie minione dawno się skończyły. I miarkuj słowa. Nie mów mi, że się za czymś ukrywam bo nie zauważyłem abyś podpisał się imieniem i nazwiskiem.
Panie Obywatelu zgodzę się z Pana wypowiedzią tylko w kwestii, że poinformowany organ ma obowiazek zgłosić zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jednak tym organem nie jest Wydział Budownictwa tylko Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. A z drugiej strony to każdy obywatel , ktory dowiedział się o popełnieniu przestępstwa ,ma obowiązek zgłosić zawiadomienienie o popełnieniu przestępstwa zgodnie z Art 304 par 1 k.p.k. i co do zasady to obowiązek społeczny. Trzeba wiec było powiadomić i organ nadzorujący i policję a nie teraz przerzucać całą odpowiedzialność na instytucje. Teraz do meritum. Problemem są nieścisłości w planie zagospodarowania i dopóki zapisy nie będą sprecyzowane to Wam całe osiedle tych bloków powstanie. I tu się zgodze z wypowiedzia Gościa.Trzeba cisnąć gminę a nie wydział budownictwa. Zrobili paszkwila w planie to niech za to odpowiedzą.
Droga Konecczanko a dlaczego tylko Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego ? Wydział Budownictwa ma w swoich obowiązkach „nadzór i kontrolę” i jest taką samą instytucją państwową czy samorządową i jeśli posiada taką informację lub taką otrzymał a otrzymał ponieważ jak padło stwierdzenie na radzie, że fundamenty i stropy są wspólne a Pani naczelnik odpowiedziała, że zgodnie z dokumentacją nie są to informację posiada. Ja jako obywatel nie mam dostępu do dokumentacji ani wydanych pozwoleń tak więc brak mi podstaw do złożenia takiego zawiadomienia. Ale urząd nie dość, że ma pełną dokumentacje to ma prawo i obowiązek dokonać kontroli a jeśli ma wątpliwości to powołuje eksperta i wykonuje odpowiednie badania i to na koszt inwestora tak stanowi prawo budowlane a Pani naczelnik sama się przyznała, że kontroli nie było. Skoro jest tyle zgłoszeń i tyle zarzutów co do tej budowy to nie uważa Pani , że kontrola powinna być choćby po to aby rozwiać lub potwierdzić te wątpliwości ? Ja nie wskazuję winnych ale przerzucanie się Starostwa odpowiedzialnością z Gminą zakrawa na kpinę. Zawsze jest tak gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta i tak jest i w tym przypadku bo budowa trwa nadal.
Gdy w 2006 r. sprzedawano działki na Osiedlu Jana Pawła II to gmina twierdziła, że nic dalej nie będzie bo to miały być błonia Koneckie dlatego, że zabudowa mieszkaniowa jest niedopuszczalna bo jest oczyszczalnia ścieków. I co się stało oczyszczalnię zamknięto którą kilka lat wcześniej wybudowano za dotację i zaprojektowano następne osiedle. Przecież oczyszczalnia nie kosztowała 2 zł tylko miliony nie można jej było docelowo wybudować w innym miejscu skoro planowano osiedle ? Są to oczywiście pytania retoryczne ale jeśli ktoś uważa, że nikt nie widzi co się dzieje to jest w błędzie.
Obywatelu proszę się zdecydować do czego ma Pan problem… w komentarzu jest napisane, że przerzucanie winy na Gminę ze strony Starostwa zakrawa o kpinę, a w kolejnym zdaniu o przekrętach Gminy z oczyszczalnią ścieków. Proszę się zdecydować kto jest wart zaufania, bo jak na razie w Pana wypowiedziach, to wszyscy są do bani. I raczej wskazuje Pan winnych wypisując takie rzeczy na forum na które są dokumenty oczywiście w Pana posiadaniu skoro tak dużo posiada informacji na temat każdej inwestycji w mieście i nawet tej z przekrętami.
Panie Obywatelu. Wydział Budownictwa może przeprowadzić samodzielną kontrolę lecz nie w tym przypadku. Pozwolenie na budowę zostało wydane poprawnie ,zgodnie z obowiązującym prawem I w tym przypadku kontrolę przejmuje nadzór budowlany.
Z art. 81a ust. 1 pkt 2 lit. a) wynika, że:
„Art. 81a
1. Organy nadzoru budowlanego lub osoby działające z ich upoważnienia mają prawo wstępu: (…)
2) na teren:
a) budowy”.
Nie ma takiego upoważnienia dla organów administracji architektoniczno-budowlanej.
Kontrole budowy mogą przeprowadzać organy nadzoru budowlanego.
Na podstawie art. 82b ust. 1 pkt 3 ustawy organy administracji architektoniczno-budowlanej:
„3) uczestniczą, na wezwanie organów nadzoru budowlanego, w czynnościach inspekcyjnych i kontrolnych oraz udostępniają wszelkie dokumenty i informacje związane z tymi czynnościami”.
To nadzór musi wezwać na kontrolę wydział budownictwa. Pani naczelnik ma rację bo na podstawie dokumentacji wszystko się zgadza do wydania decyzji pozytywnej. Reszta leży w gestii nadzoru.
Pani naczelnik nie powinna odpowiadać na zarzuty , które de facto powinny być skierowane do innego organu.
Nie znam sprawy tej oczyszczalni ale z tego co Pan pisze to też jakiś paszkwil w wykonaniu gminy, wiec napiszę jeszcze raz ,że odpowiedzialność za cała sytuację ponasi gmina.
„Gościu” nie napisałem, że ktoś zrobił przekręt proszę nie wkładać w moje usta słów których nie wypowiedziałem. Napisałem tylko co się wydarzyło. A tak na marginesie to nie mam problemu komentuję tylko to co widzę i proszę w moich komentarzach nie dopatrywać się drugiego dna.
Obywatelu twoje wypowiedzi to właśnie Twoje drugie dno skoro wypowiadasz się na takie sytuacje co robi Gmina. Obyś miał na swoje wypowiedzi dokumenty to potwierdzające, bo inaczej nie można nazwać tego co opisałeś jak tylko przekrętem lub paszkwilem jak napisała Konecczanka. Obrażasz swoimi wypowiedziami Gminę i nazywasz to jeszcze „to co widzę”. Śmiem twierdzić, że tylko dużo gadasz, a na swoje gadanie nie masz żadnej dokumentacji. A Twoje gadanie Obywatelu nic nie wnosi oprócz słów bez pokrycia
Panie Obywatelu. Muszę przyznać , że też odniosłam podobne wrażenie jak Gość po przeczytaniu Pana komentarza i podejrzewam , że nie tylko ja. Jeśli już się wyciąga takie sytuacje jak ta z oczyszczalnią na forum publiczne, to trzeba mieć świadomość , że ilu komentujących ,tyle będzie interpretacji tego co Pan pisze ,nawet jeśli nie padło w wypowiedzi „konkretne słowo”.
To tylko moje subiektywne zdanie .
Jeśli już komentujemy jakiś wątek , trzeba odnosić się merytorycznie tylko do niego ,nie wyciągając jakiś innych faktow de facto z nim nie związanych.
Co do wątku z budową poczekajmy do rozstrzygnięcia sporu przez wyższe instancje . Od tego są odpowiednie organy by tą sytuację wyjaśnić i ocenić zasadność decyzji jakie już zapadły.
Szanowni Państwo zaatakowaliście Obywatela jakbyście mieli w tym jakiś interes albo byli pracownikamia gminy lub starostwa. Człowiek opisał tylko sytuację jaka się wydarzyła i jaka miała miejsce a wy każecie mu być w posiadaniu dokumentów, że nastąpił przekręt. Przecież człowiek nic takiego nie napisał a że wy to tak odebraliście no cóż wyglądało by, że komentarz jest do Was.
A teraz sami odpowiedzcie sobie na pytanie: Czy wybudowano oczyszczalnię ? TAK Czy po kilku latach ją zamknieto a wybudowano w nowym miejscu ? TAK Kosztowała ta oczyszczalnia prawdopodobnie miliony ? TAK To proszę mi powiedzieć w którym miejscu Obywatel napisał nieprawdę ? A że skomentował inny fakt ale prawdopodobnie dotyczący tego samego osiedla to jego prawo i nie naskakujcie na człowieka jeśli przytacza prawdziwe fakty a nie na zasadzie być może, prawdopodobnie albo gdzieś słyszałem. To co napisał wydarzyło się.
Wydarzyło się w oczach Obywatela i Obserwatora. Pracownikiem gminy lub starostwa to raczej jest Obywatel skoro tak wszystko widzi, wie i przytacza prawdziwe fakty w jego mniemaniu. Obserwatorze skoro tak bronisz Obywatela, to też jesteś z tego samego podwórka. Nikt z nas na forum nie będzie sobie odpowiadał na pytania dotyczące oczyszczalni, bo to jest sprawa gminy i problem Obywatela skoro poruszył ten temat na forum. I to nie my naskakujemy na Obywatela wręcz jest przeciwnie. Obecni na forum tylko ustosunkowali się do komentarzy Obywatela.
A jednak decyzja jest niezgodna planem zagospodarowania przestrzennego. W nowej decyzji Wojewoda Świętokrzyski Zbigniew Koniusz zablokował przyznane pozwolenia na budowę.
I to chyba by było na tyle co do stwierdzenia „Pozwolenie na budowę zostało wydane poprawnie, zgodnie z obowiązującym prawem”.
Owszem, ale tylko do pozwoleń na budowę kolejnych bloków. Blok, który jest budowany nie zostało uchylone pozwolenie, ani nie została wstrzymana budowa. Więc Wojewoda raz utrzymuje, a później uchyla takie samo pozwolenie tylko na innej działce. Jeszcze się Obywatelu nie ciesz, bo z tego jeszcze może wyjść niezły bałagan. Pokrzywdzeni są wszyscy i czas pokarze jak to się skończy.