We wtorek 17 grudnia, poseł na Sejm RP Rafał Kasprzyk, wywodzący się z Polski 2050 Szymona Hołowni, przechadzał się konecką targowicą, gdzie rozdawał mieszkańcom świąteczne pierniczki i składał najlepsze życzenia.
REKLAMA
Akcja miała na miejscu pokazać, że nie potrzeba kampanii wyborczej, aby politycy chcieli się spotkać z narodem. Ponadto poseł Kasprzyk chciał podziękować mieszkańcom Konecczyzny za poparcie w zeszłorocznych wyborach parlamentarnych.
REKLAMA– „Dzień dobry państwu, dzisiaj ponownie witam państwa w Końskich. Przyjeżdżam tutaj z wielką sympatią i po roku w sejmie, w takim świątecznym okresie, przyjeżdżam dzisiaj podziękować państwu za ten mój rok i życzyć wszelkiej pomyślności, radości, rodzinnych spokojnych spotkań przy rodzinnym stole wigilijnym i wszelkiej pomyślności w najbliższym 2025 roku dla wszystkich mieszkańców powiatu koneckiego i Końskich. A ktoś, kto dzisiaj stanie na mojej drodze, dostanie takie piękne i smaczne pierniczki. Dzisiaj to ja, poseł, rozdaję pierniki, nie obietnice, ale pierniczki dla wszystkich państwa” – mówi Rafał Kasprzyk.
Wiele napotkanych osób zatrzymało się na chwilę, aby zamienić parę słów z politykiem. Nie wszyscy dowierzali, że pierniczki otrzymują bezinteresownie. Niektórzy rozmawiali z Kasprzykiem też o problemach codzienności zwykłych Polaków.
Poseł zapowiada, że takich właśnie spotkań będzie w przyszłości jeszcze więcej.
To ten który Wam proponuje suchą bułkę bez masełka.
A pierniczki z masłem czy bez masła?
Ja mam tylko jedo pytanie. Dlaczego Pan posel, dotykal gola reka piernika, ktorego pozniej odlozyl do pudelka? Moze to i detal, ja nie mam pojecia kto to jest, ale z tego powodu nie poparlabym go. Drobna sprawa, tak? A jaka ja mam pewnosc, ze ten pan nie wyszedl wlasnie z toalety nie umywszy rak?
Lepszego miejsca nie mógł sobie znależć w Końskich.Na tagu są sami emeryci i sieroty po komunie z osiedla obok.