Po wtargnięciu w polską przestrzeń powietrzną rosyjskich dronów w nocy z wtorku na środę przekazywane są kolejne informacje. Wojsko apeluje o informowanie o odnalezionych szczątkach maszyn i prosi by nie zbliżać się do nich i ich nie dotykać. Wiadomo, że działania lotnicze zostały zakończone, a wiele maszyn zestrzelono. Jeden z dronów odnaleziono w sąsiedzkim dla nas powiecie opoczyńskim. Aktualizacja: Szczątki trzech kolejnych maszyn znaleziono w województwie świętokrzyskim.
REKLAMA

Zdjęcie: portal ePiotrków
Portal ePiotrkow opublikował zdjęcia drona, który spadł na pole w Mniszkowie w województwie łódzkim, w powiecie opoczyńskim. Widzicie je powyżej. To maszyna irańskiej produkcji (takich używają wojska rosyjskie). Nie wiadomo z jakiej przyczyny spadła, ale nie wygląda na uszkodzoną. Obecnie na miejscu trwają czynności zabezpieczające z udziałem służb oraz wojska.
REKLAMA
Aktualizacja: Szczątki trzech kolejnych maszyn znaleziono w województwie świętokrzyskim. Jeden z dronów spadł w gminie Raków, drugi w okolicach Ożarowa, a trzeci na granicy powiatów buskiego i staszowskiego.
Apelujemy by w trudnej sytuacji zachować spokój i nie szerzyć dezinformacji. Komunikaty oficjalne przekazujemy TUTAJ. Na ten moment nie ma w naszym kraju żadnego zagrożenia, a wojsko zakończyło działania operacyjne związane z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej.
Zdjęcia (ePiotrkow, czytelnik tkn24.pl):














Te drony powinna wyłapać policja. A jak agresywne zwierzęta chcą walczyć, to wysłać ich do Afryki na misję ONZ.
Policja ma możliwości techniczne by to sprowadzić na ziemię bez pokazywania zwierzęcej agresji. A za akcję która kosztowała miliony będzie protest. Ludzie po śmietnikach zbierają, żyją na ulicy a tu pokaz dziczy na koszt tych najuboższych.