W miniony czwartek w Wojskowym Centrum Edukacji Obywatelskiej w Warszawie, starosta konecki Grzegorz Piec wraz z dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Końskich Anną Gil uczestniczyli w podpisaniu porozumienia o współpracy w ramach programu pn. „Szpitale Przyjazne Wojsku”, którego zasadniczym celem jest wzmacnianie systemu bezpieczeństwa zdrowotnego Rzeczpospolitej Polskiej.
REKLAMA
Samorządy i MON będą wspólnie wzmacniać system ochrony zdrowia i zdolności obronnych Polski. Ww. program resortu zakłada wprowadzenie lepszej opieki zdrowotnej dla żołnierzy i ich rodzin oraz przygotowanie cywilnych szpitali na wypadek wojny lub kryzysu. Na ten moment do projektu przystąpiło pierwszych 25 placówek medycznych, głównie ze wschodu kraju. Wśród nich znalazły się także dwa szpitale z woj. świętokrzyskiego – szpital w Końskich i w Sandomierzu.
REKLAMA

Jak podkreśla wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, w placówkach tych żołnierze nie tylko znajdą zawsze opiekę medyczną, lecz będą mogli liczyć także na większe wsparcie, ponieważ szpitale te będą dodatkowo doskonalić na rzecz obronności swoje umiejętności. To znaczy, że będą się szkolić z medycyny pola walki i będą chciały uczestniczyć we wszystkich programach związanych z przygotowaniem ratowników, pielęgniarek i lekarzy do pełnienia określonych misji. Zaznaczył także, że w pierwszej fazie programu weźmie udział kilkanaście z ponad 300 powiatów, to szpitale wybrane ze względu na położenie, albo siłę jednostek, które znajdują się na danym terenie.
W uroczystym podpisaniu umów oprócz Kosiniaka-Kamysza udział brała także ministra zdrowia Izabela Leszczyna.
„Cieszymy się bardzo, że mamy w Końskich tak prężnie rozwijający się szpital. Decyzje podejmowane przez dyrektor Annę Gil, w tym ta o przystąpieniu do ww. programu napawa nas radością. Tak naprawdę Szpital w Końskich jest jednym z niewielu ośrodków w Polsce, który zakwalifikował się do programu. Stanowi to element szerszej strategii rozwoju naszego szpitala. Z jednej strony zapewnimy lepszą opiekę zdrowotną żołnierzom i ich rodzinom, a z drugiej – przygotowujemy szpital na wypadek wojny i sytuacji kryzysowych” – podkreśla starosta konecki Grzegorz Piec.
Zdjęcia (archiwum prywatne, Starostwo Powiatowe w Końskich):
Przygotowania do wojny?
A kiedy konecki szpital stanie się przyjazny chorym nie wojskowym ,bo w tym temacie jest wiele do poprawy ???
Szpital przyjazny wojsku. To znaczy jaki? „Z jednej strony zapewnimy lepszą opiekę zdrowotną żołnierzom i ich rodzinom, a z drugiej – przygotowujemy szpital na wypadek wojny i sytuacji kryzysowych” Jaką lepszą opiekę zdrowotną ? Poproszę o konkrety. Będą mogli być obsługiwani poza kolejnością? Nie sądzę. Dostaną szybciej się do specjalisty? Wątpię. To jaka to będzie lepsza opieka zdrowotna? Po co te puste frazesy. Proszę o konkrety. A ponadto jak szpital rozpozna czy to żołnierz i jego rodzina? Ma przyjść w mundurze? Żołnierz ma jeszcze legitymację ale rodziny już nie ponieważ zostały one wycofane 30 lat temu tak jak i wojskowe książeczki zdrowia. Rozumiem, że szpital przygotowujący się na wypadek wojny ma przynajmniej jedną salę operacyjną na wypadek „W” (poniżej gruntu) gdzie będzie można operować rany postrzałowe oraz amputować nogi po wejściu na minę a lekarze przeszli przeszkolenia z zakresu medycyny pola walki. Jeśli nie i brak jest odpowiedzi na te pytania to tylko puste słowa które nic nie znaczą.