W Trzemosznej i w Młynku Nieświńskim w 2021 roku miały powstać świetlice wiejskie. Miały… bo wykonawca po oddaniu tak zwanego stanu „zero” zszedł z budowy. Niemożliwość zrealizowania inwestycji tłumaczył wzrostem cen wszystkiego. Obecnie gmina Końskie poszukuje już firmy, która podejmie się zakończenia tych budów.
REKLAMAW Młynku Nieświńskim powstały fundamenty, a następnie tak zwane „zero”. W Trzemosznej miała mieć miejsce przebudowa już istniejącego obiektu. Niestety na dwie nowe świetlice w gminie Końskie jeszcze poczekamy –„Widoczne są niestety w branży budowlanej objawy kryzysu przechodzące w wyniku pandemii na rok 2021. Wzrost cen materiałów budowlanych, wzrost cen robocizny powoduje perturbacje wykonawców, a czasem również rozwiązanie umowy o wykonanie. Tak jest w przypadku dwóch świetlic, które miały powstać w Młynku Nieświńskim i w Trzemosznie. Wykonawca, który wygrał przetarg i który w ubiegłym roku już podpisał z nami umowę jesienią tego roku zażądał przedłużenia czasu tej umowy oraz znaczącego zwiększenia wynagrodzenia. W następstwie odmowy rozwiązaliśmy z nim kontrakt” – mówi nam Krzysztof Obratański, burmistrz miasta i gminy Końskie
REKLAMATeraz przed gminą rozpisanie przetargu na dokończenie budowli. O ile znajdą się chętni, którzy będą mogli zrealizować zadania w wyznaczonych widełkach cenowych to mieszkańcy Trzemosznej i Młynka Nieświńskiego na nowe obiekty będą musieli poczekać przynajmniej jeszcze kilka miesięcy.
Burmistrz Krzysztof Obratański obawia się, że do takich zdarzeń związanych z krachem na rynku budowlanym będzie dochodzić coraz częściej i wiele publicznych inwestycji może w najbliższym czasie mierzyć się z podobnymi problemami.
Wszystkie plagi spadają na Obratanskiego… Może niech chłop odejdzie już na emeryturę.
Inflacja, wzrost cen energii, gazu, paliwa itd.
To dopiero początek, a podejrzewam że z wieloma inwestycjami może być podobnie.