Sąd Rejonowy w Końskich wydał wyrok – 3 lata więzienia dla Tomasza. K, przez którego kolekcję broni i materiałów wybuchowy w styczniu 2018 roku zostały sparaliżowane całe Końskie. Wyrok nie jest prawomocny, a obrońca 'kolekcjonera amunicji’ już zapowiedział odwołanie.
REKLAMAPrzypomnijmy, że w mieszkaniu, piwnicy oraz dwóch garażach należących do 41-letniego mieszkańca Końskich odnaleziono m.in. pięć pocisków przeciwlotniczych, trzy pociski artyleryjskie, pięć zapalników, pięć granatników nasadkowych, 56 łusek amunicji strzeleckiej, blisko 560 sztuk różnej amunicji strzeleckiej, 28 sztuk amunicji strzeleckiej wojennej i 200 gramów substancji chemicznej, której posiadanie jest w Polsce nielegalne.
REKLAMANa miejsce sprowadzono wówczas saperów z Kielc i Łodzi. Na czas akcji ze względów bezpieczeństwa ewakuowano ok. 90 mieszkańców bloku. Przez kilkanaście godzin zablokowana była droga krajowa nr 42, przy której znajduje się budynek.
Mężczyzna trafił do aresztu i rozpoczęło się śledztwo. Po ponad roku zapadł wyrok – sędzie Konrad Ryszka orzekł trzy lata więzienia dla oskarżonego, a w poczet tej kary można zaliczyć dotychczasowy areszt. Obrońca Tomasza. K wnioskował o zupełny brak bezwzględnego więzienia. Teraz zapowiedział odwołanie.