Już tradycyjnie w pierwszą niedzielę po Wielkanocy została odprawiona msza święta w intencji bestialsko zamordowanych mieszkańców Królewca i Adamowa. W tym roku po raz pierwszy odbyła się w kościele parafialnym w Miedzierzy.
REKLAMA
W niedzielnej uroczystości udział wzięły rodziny pomordowanych, przedstawiciele gminy Smyków: wójt Jarosław Pawelec, zastępca wójta Jerzy Duda oraz radni. Nie zabrakło pocztów sztandarowych jednostek OSP oraz harcerzy i uczniów ze szkół podstawowych. Mszę świętą odprawił ks. Piotr Supierz, proboszcz parafii Matki Boskiej Częstochowskiej wraz z gościem ks. Rafałem Piekarskim. Oprawę muzyczną przygotował zespół Smykowia oraz młodzież ze Szkoły Podstawowej w Królewcu. Włodarze gminy Smyków, dyrektorzy szkół i nauczyciele, strażacy, harcerze oraz mieszkańcy złożyli kwiaty i znicze przy pomniku w smykowskim lesie.
REKLAMA
W czasie II wojny światowej, 7 kwietnia 1940 roku w Królewcu i Adamowie, miała miejsce masakra ludności cywilnej, której dopuścili się hitlerowcy. Jednego dnia Niemcy zamordowali tutaj 104 mężczyzn, w wieku od 16 do 82 lat. Wszystkich rozstrzelano na wschód od drogi Mniów – Sielpia na polu „pod Królową gruszką” i w lesie smykowskim. Niemal wszystkie zabudowania w tych wsiach zostały spalone. Następnego dnia Niemcy przeprowadzili ogromną obławę we wszystkich wsiach na tamtym obszarze. Krwawe wydarzenia w Królewcu i Adamowie były fragmentem większej akcji, która w różnych formach i w różnym zakresie objęła 31 wsi dawnego województwa kieleckiego.
Zdjęcia, źródło (UG Smyków):
