Na polanie nieopodal wsi Piekło w sobotę już po raz kolejny odbyły się uroczystości upamiętniające pomordowanych z miejscowości: Piekło, Niebo oraz Stadnicka Wola i okolic. To oddolna inicjatywa lokalnej społeczności.
REKLAMAWspominano wymordowanych przez Niemców w ramach akcji pacyfikacyjnej o kryptonimie „Hubal” mieszkańców ulic: Leśnej, Grzybowej, a także miejscowości: Sielpia Mała, Niebo, Piekło, Izabelów, Smykowa, Adamowa, Królewca i Stadnickiej Woli. Do zdarzeń dochodziło wiosną 1940 roku. Apel Poległych na cześć wymordowanych odczytał organizator tych patriotycznych spotkań Jan Lachowski – sołtys Stadnickiej Woli.
Następnie sołtys Lachowski pokrótce przypomniał tę tragiczną historię. –„Tu w tych lasach 6 kwietnia 1940 roku Niemcy zamordowali okolicznych mieszkańców. Oddział niemiecki szedł od Końskich ku rzece Czarnej. Pierwsi chłopi zostali wyłapani ze Stadnickiej Woli, następni z ulicy Leśnej i Grzybowej. Prowadzili ich w kierunku Nieba, a tam rozstrzelali sześciu chłopów i tam teraz jest pomnik. Ze wsi Niebo wzięli siłą kolejnych chłopów. Między Niebem, a Piekłem zbrodniarze dokonywali krwawych egzekucji aż do tego miejsca gdzie stoi pomnik.” – tłumaczył Lachowski.
REKLAMAO tej tragedii mówił także Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich. Jest on pełen uznania dla tych mieszkańców wymienianych wsi, którzy poświęcili się dla Polski. –„Chciałbym przypomnieć, że są takie miejsca u zbiegu dróg, są takie krzyże w szczerym polu, przy których spotkanie jest naszym obowiązkiem. W naszej kulturze zastanawiamy się nad sensem życia i sensem śmierci. O ile sens życia w naszej cywilizacji jest naszą wyłączną odpowiedzialnością o tyle śmierć wydaje nam się pozbawiona tego sensu. Tej śmierci, której wspomnienie dzisiaj obchodziliśmy wielokrotnie próbowano nadać sens. Najpierw to mordercy robili – mówili przez tą śmierć patrzcie, to my jesteśmy narodem panów, wy nie znacie dnia ani godziny, za to tylko, że jesteście Polakami możecie w każdej chwili zginąć, bójcie się, żyjcie w strachu. Jest taki sens śmierci, który my żywi próbujemy nadać takimi spotkaniami. Choćby po to by wysłuchać kazania księdza Tomasza, posłuchać pieśni w wykonaniu scholi, czy programu wykonanego przez młodzież warto tu przyjść. Warto tu jednak przyjść przede wszystkim dla modlitwy i dla wspomnienia, które przecież tak przedwczesnej śmierci nadaje sens” – mówił burmistrz Obratański.
I właśnie to msza święta była najważniejszym punktem obchodów. Odprawił ją ksiądz Tomasz Janicki – proboszcz parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy, a przygrywała mu parafialna schola. W mniej oficjalnej części uroczystości patriotycznej program artystyczny zaprezentowała młodzież z Zespołu Szkół w Stadnickiej Woli, a Rycerze Kolumba z parafii MBNP wszystkich przybyłych częstowali kiełbaskami z grilla.
Zdjęcia: