Miało być „Lato w rytmie disco” z zespołem Weekend, a było tylko dyskotekowe lato. Grupa Weekend nie dojechała do Sielpi. Dlaczego? Co innego na ten temat mówią organizatorzy, a co innego same gwiazdy disco-polo.
REKLAMAZ tym koncertem Impresariat Artystyczny w Końskich problemy miał od początku. W czerwcu wydarzenie zostało przeniesione z hali sportowej w Końskich do Kina Letniego w Sielpi. Zmianie uległa też data – z 19 czerwca na 24 lipca.
Wczoraj organizatorzy do samego końca sprzedawali jeszcze bilety na koncert. Zarówno w Sielpi na deptaku, jak i przy wejściu na teren Kina Letniego tuż przed wydarzeniem. Dziś dowiedzieliśmy się, że żadnego Weekendu w Sielpi nie było, a mnóstwo osób opuściło amfiteatr z ogromnym niesmakiem. Internauci dyskutowali między innymi na jednym z popularniejszych forum dotyczącym Końskich i okolic „Que pasa Końskie?”:
REKLAMACo więc naprawdę wydarzyło się wczoraj w Sielpi? Zapytaliśmy o to Grażynę Świętochowską, managera Impresariatu Artystycznego w Końskich. –„Koncert się odbył. Ludzi było mnóstwo, piwo można było kupić za 5 zł, podczas gdy na całej Sielpi jest po 7 zł.”. Powiedziała nam Pani Grażyna po czym dodała, że zespół Weekend faktycznie nie dojechał. –„Zagrał DJ, wszyscy tańczyli, mieliśmy grupy z firm, z ośrodków i było super. Potem wystąpiła grupa disco-polo <<Speed>>” – opowiada managerka impresariatu.
Zdaniem Świętochowskiej to właśnie zespół Weekend odmówił przyjazdu. Wieloletnia animatorka kultury powiedziała nam, że już koło godziny 20.00 grupa poinformowała organizatorów, że do Sielpi nie dotrze bo muzycy są zmęczeni po innej imprezie.
Zupełnie inaczej sytuację przedstawili nam twórcy hitu „Ona tańczy dla mnie” –„Organizator odwołał koncert. Dostaliśmy informację w ostatniej chwili, że jest mało ludzi i mamy nie przyjeżdżać. Nie mogliśmy więc postąpić inaczej.” – mówi Tomasz Jakubowski, manager grupy Weekend.
Zdania obu stron są inne także w kwestii zwrotów pieniędzy za bilety. – „Dostaliśmy informację o tym, że organizatorzy każdemu zwracają pieniądze za zakupione bilety. Nic więcej nie mogę dodać, bo taka jest moja wiedza w tej chwili.” – tłumaczy Jakubowski. Z kolei manager Impresariatu Artystycznego w Końskich nieco inaczej widzi kwestię ewentualnych zwrotów. –„Tym, którzy kupili tuż przed wydarzeniem, którzy się awanturowali w Sielpi pieniądze oddaliśmy. Niektórzy chcieli nawet połowę kwoty, bo przecież wzięli udział w koncercie. Natomiast nie ma żadnych zwrotów dla osób, które wcześniej nabywały bilety. Koncert nazywał się <<Lato w rytmie disco>> i takie wydarzenie miało miejsce. Po prostu nie przyjechał jeden zespół, ale koncert się odbył.” – mówi Świętochowska.
Wszystkich, którzy uczestniczyli w tym wydarzeniu zachęcamy do dzielenia się swoim opiniami o koncercie w komentarzach.