Kolejny dzień przyniósł kolejne protesty w formie spaceru przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Na ulicach Polski pojawiły się dziesiątki albo i setki tysięcy osób. W naszym regionie tym razem protest odbył się w Stąporkowie. Rozpoczął się pod symbolem tego miasta – wielkim pomnikiem żeliwnego grzejnika. Wzięło w nim udział kilkaset osób.
REKLAMAInicjatorką i pierwszą spacerującą w Stąporkowie była jedna z mieszkanek miasta. Ona też jako pierwsza przemówiła do przybyłych i przedstawiła wszystkim co oznacza dla kobiet wyrok Trybunału Konstytucyjnego –„Przypomnijmy co się dzieje w naszym kraju. W zeszły czwartek Trybunał Konstytucyjny pozbawił kobiety prawa wyboru. Postawił je w sytuacji, w której kobiety są pozbawione możliwości decydowania o własnym ciele. Są skazane na rodzenie chorych dzieci, które nie mają możliwości przeżycia poza ich ciałem. Są skazane na patrzenie jak dzieci umierają zaraz po porodzie. Nie ma na to naszej zgody” – przemawiała mieszkanka.
Potem kilkaset osób wolnym spacerem przemierzyło ulice Stąporkowa zaczynając od głównej arterii, czyli ulicy Piłsudskiego.Tłum wykrzykując hasła wsparcia dla kobiet, a także oskarżające rządzących o barbarzyństwo wobec nich przemierzył osiedle znajdujące się za stąporkowskim Domem Kultury. Potem ruszył na Plac Wolności. Po drodze zdarzył się niestety przykry incydent. Jedna ze spacerujących odpaliła race – bardzo szybko i w zdecydowany sposób została odciągnięta na bok przez policjantów, a następnie prawdopodobnie ukarana mandatem. Tłum stanął, chciał pertraktować, ale mundurowi byli nie ugięci. Co ciekawe ten incydent zatrzymał ruch na ulicy Piłsudskiego na dłużej niż cały, niezwykle pokojowy spacer kilkuset osób wyrażających sprzeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego.
REKLAMAZ Placu Wolności protest wrócił pod „Grzejnik”. Wśród spacerujących dominowały osoby młode, ale nie można powiedzieć, że to tylko ta grupa społeczna strajkowała –„Ja jestem z całą swoją rodziną. W 81 roku kiedy ogłosili stan wojenny ja byłem jedynym rocznikiem, który nie miał studniówki. Dzisiaj moja wnuczka ma 7 lat, a za 10 lat mnie spyta: gdzie byłeś dziadku? Co robiłeś? Jaką Polskę mi zostawiłeś? Jakie mi dałeś prawo wyboru i decydowania? Ja po to tu jestem” – mówił nam jeden ze starszych mieszkańców okolic Stąporkowa.
Na koniec symbol Stąporkowa odziano w specjalne ubranko z logo protestów przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego, zapalono także znicze oraz pozostawiono wieszaki, które są symbolem nielegalnych aborcji dokonywanych w podziemiu w krajach, w których prawo jest tak restrykcyjne jak w Polsce i gdzie zabiegi najczęściej są wykonywane w warunkach urągających godności człowieka.
Zdjęcia (A. Góral):
za 10 lat, to ta twoja wnuczka może cię oddac do przytułku, jak będzie miala dobry humor;
ale śmieszne;-) Ty zapewne się nie zestarzejesz. POŁO jedna.