W środę w Miejsko-Gminnym Domu Kultury w Końskich miało miejsce podpisanie umów z wykonawcą wielkiego projektu Rewitalizacji Wsi Koneckiej, czyli lokalną firmą Family Invest Stachera. W uroczystości udział wzięli sołtysi poszczególnych sołectw wraz z przedstawicielami rad sołeckich oraz kół gospodyń wiejskich.
REKLAMASkromną uroczystość poprowadził wiceburmistrz Końskich Krzysztof Jasiński. Umowy podpisywali: prezes firmy wykonawcy Krzysztof Stachera, burmistrz Krzysztof Obratański, skarbnik gminy Beata Lis oraz sołtysi poszczególnych miejscowości. O zakresie tej wielkiej inwestycji szeroko już informowaliśmy (TUTAJ), ale przypomnijmy, że we wsiach Wincentów, Gatniki, Brody, Sierosławice, Piła, Jeżów powstaną zupełnie nowe obiekty, a w Sworzycach oraz Wąsoszu istniejące budynki zostaną nadbudowane lub przebudowane. Jak podkreśla jednak burmistrz Krzysztof Obratański to nie jedyne zadanie, które wchodzi w skład rewitalizacji koneckiej wsi –„Proszę zwrócić uwagę, że to jest komplementarne do innych naszych inwestycji. W tej chwili na sześciu świetlicach wiejskich trwają prace budowlane i remontowe z dofinansowaniem z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Montowane są panele fotowoltaiczne, wymieniane są częściowo instalacje elektryczne, montowane są instalacje grzewcze i to się dzieje równolegle. Budowane też są dwie świetlice, które z lekkim pechem wystartowały i z których wykonawca nam zszedł. Kiedy popatrzymy na to razem to dopiero widać jaki jest zakres inwestycji w konecką wieś” – mówi burmistrz Końskich.
Wykonawca mający głównie deweloperskie doświadczenie nie obawia się tego zadania, ma już ułożony plan poszczególnych budów, a rozpoczną się one w najbliższych tygodniach –„Zaczęło się od dwóch świetlic w Trzemosznej i Młynku, a teraz wygraliśmy kolejny przetarg na osiem świetlic. Z naszej strony wydaje mi się, że podołamy temu zadaniu. Liczymy na współpracę z sołtysami, osobami które mieszkają w tych miejscowościach. To ciężkie zadanie, bo budujemy w dziesięciu miejscach na raz, ale mamy na tyle doświadczenia, że potrafimy to zrobić i nie boimy się tego wyzwania. Myślę, że podołamy i zrobimy to w terminie, a nawet mamy zamiar zrobić to w krótszym terminie niż umowa przewiduje” – zapowiada Krzysztof Stachera, prezes firmy Family Invest Stachera.
REKLAMANatomiast termin zakończenia prac to I kwartał 2024 roku. Zadanie kosztować będzie około 6,7 mln złotych, z czego przeszło 6 mln i 50 tysięcy zł to dofinansowanie z Rządowego Funduszu Polski Ład – stanowi ono 90% wszystkich kosztów.
Każde sołectwo, w którym powstanie obiekt to inna historia. Wszystkie łączy jednak konsekwentna, często wyboista droga do osiągnięcia celu jakim jest stworzenie miejsca do integracji lokalnej społeczności. Inny łączący czynnik to ludzie, którym po prostu chce się działać – co podkreślają burmistrz Obratański oraz jedna z sołtysek:
–„Oprócz takiej twardej, inwestycyjnej rzeczywistości mamy wpływ na inną, taką miękką – rzeczywistość społeczną. Świetlice to nie tylko mury, dachy, podjazdy, chodniki. To również te społeczności, które tam znajdą swoje miejsce, te rodzaje aktywności, które się pojawią albo które będą mogły korzystać z tych świetlic” – tłumaczy burmistrz Obratański.
– „Trwało to bardzo długo, z różnymi zawirowaniami, ale doczekaliśmy się, podpisujemy umowę i mamy nadzieję, że wszystko się zakończy dobrze jeszcze w tym rok […] Są bardzo duże plany. Wiążemy je z naszymi dziećmi, będziemy chcieli bardzo dużo dla nich zrobić, ale też spotkania sołeckie, spotkania mieszkańców, a już nie wspomnę o impreza integracyjnych, które też na pewno będą. Dla dzieciaczków chcemy zorganizować jakieś zajęcia kreatywne, plastyczne. Też pomoc w nauce: matematyka, język angielski i mam nadzieję, że społeczność będzie zadowolona z tego co się zadzieje” – mówi nam Lidia Kołodziejczyk, sołtyska Brodów.
Pewnym jest, że inwestycje, na które już za chwilę wkroczą specjaliści z Family Invest Stachera będą miały wielu społecznych inspektorów budowy. Już dziś przedstawiciele rad sołeckich zapowiadają częste wizyty na placach budów swoich świetlic.
Zdjęcia:
Obwodnica Końskich głupcze!
Chłop z Sierosławic .
Kina będą w następnej kadencji w tych świetlicowych miejscowościach.?
Kryterium cena – niestety zamówienie publiczne.
Znając przedsiębiorczość Pana Krzysztofa podejrzewam że poprawki będą trwały III krotnie dużej niż budowa.
Walczył z komuną ? No to mamy drugiego Wałęse !!! On też walczył z komuną.
Chłop ze wsi inwestuje w elektorat wiejski.
Od samego początku tak robił , według mnie miasto Końskie było i jest dla niego balastem. Zachowuje się jak przysłowiowy sołtys . Inwestycje obecne w mieście , są opóźnione o dekadę dla tego stąd młodzież ucieka . Co tu jest w tym miasteczku porządnego?