W tak zwanych obrządkach wschodnich Wielkanoc przypada tydzień po naszych świętach. Z tej okazji uchodźcy z Ukrainy przebywający w ośrodkach wypoczynkowych w Sielpi w weekend poświęcili pokarmy oraz zjedli wspólnie śniadanie wielkanocne. Odwiedzili ich między innymi przedstawiciele władz województwa i powiatu.
REKLAMAW sobotę w ośrodku Łucznik miało miejsce święcenie pokarmów, w którym udział wzięło kilkuset wiernych z Ukrainy. Wtedy to odwiedził ich wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz.
Ukraińskie koszyczki wyglądały podobnie jak nasze – były w nich malowane jajka zwane przez naszych wschodnich sąsiadów kraszankami, mięsa, kiełbasy, przyprawy, chleb, ale i dużo (wydaje się, że więcej niż u nas) słodkości. Wśród wypieków dominowały różnego rodzaju baby, drożdżówki oraz kulich – tradycyjny wielkanocny wypiek ze wschodu. Były też owoce, a nawet warzywa – jedne koszyczki były bogatsze, inne bardzo skromne. Tak naprawdę każdy przynosił to co miał w tych trudnych dla uchodźców warunkach. Ciekawostką jest fakt, że Ukraińcy obok koszyków stawiają butelkowaną wodę, a nawet napoje – przynoszą więc wszystko to co będzie spożywane w niedzielę podczas śniadania. W wielu koszyczkach rozbłysły też świeczki.
REKLAMAW rozmowach z nami uchodźcy podkreślali, że w tej chwili życzą sobie jednego: pokoju w kraju i szybkiego powrotu do domów oraz tego by putinowcy trzymali się od nich jak najdalej. Dla naszych rozmówców Wielkanoc na uchodźctwie jest trudnym doświadczeniem, jednocześnie jednak odciąga ich myśli i daje chociaż chwilę złudnej normalności.
Do Łucznika przybył pop, który wyświęcił pokarmy. Przyjechał też przedstawiciel rządu – wojewoda Zbigniew Koniusz. Minister w terenie zapewnił, że wszystkie zaległości za pobyt Ukraińców w ośrodkach zostały opłacone (z naszych informacji wynika, że w przypadku sielpiańskich hoteli nastąpiło to dopiero w miniony piątek), mówił też o tym co w przypadku, gdy trzeba będzie relokować z Sielpi kolejne osoby:
–„Nie chcemy zostawić obywateli ukraińskich bez niczego. Mamy dyspozycji w tej chwili bardzo dużo miejsc, o gorszym standardzie, w remizach OSP. Wszyscy, którzy chcą zostać jako dostarczyciele miejsc hotelowych nadal są, zapraszamy też nowych do współpracy. Wiem, że np. w Sielpi część hotelarzy będzie gościło naszych gości ukraińskich i nie rezygnują z tej pomocy. To, że rząd przedłuża ten okres i kolejne 2 miesiące darmowej pomocy będzie to bardzo dobre posunięcie, bo sytuacja na Ukrainie jest wciąż niestabilna. Tutaj mamy nadzieję, że te przedsięwzięcia będą wystarczające” – mówi Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski.
Wojewoda przekazał też wszystkim ukraińskim gościom najlepsze życzenia wielkanocne.
Dzień później, czyli w niedzielę przyszła pora na zjedzenie pokarmów, które zostały poświęcone. To śniadanie wielkanocne odbyło się w dużym gronie. 120 uchodźców zebrało się w stołówce ośrodka, aby spożyć razem świąteczny posiłek. Spotkanie pomogli im zorganizować właściciele Ośrodka Wypoczynkowego „Energetyk”.
– „Pomysł wyszedł od przebywających u nas uchodźców. Większość darów było ze starostwa oraz od kół gospodyń wiejskich. My tylko pomogliśmy w małej części. Ukrainki wszystko sobie same przygotowywały. Dostaliśmy również ciasta. Siedziały dwa dni nad tym, żeby to wszystko przygotować” – mówiła manager ośrodka Beata Ciszek.
Wśród biesiadujących była Kseniia pochodząca z Mikołajowa w Ukrainie. Opowiedziała nam ona o tym, jakie tradycje wielkanocne mają nasi wschodni sąsiedzi:
– „W Ukrainie świętujemy Paschę. To nasz odpowiednik święta, które celebruje też Polska. Jednak my świętujemy je tydzień później. Bardzo mili ludzie z Polski spotkali się z Ukraińcami i pomogli przygotować te obchody. Jemy paschę i jajka i spotykamy się z ludźmi, z przyjaciółmi i rodzinami […] Malujemy jajka w różne kolory, na przykład tęczowe i ozdabiamy je. Pieczemy też paschę – to taki chleb, ale słodki. Czasem dodajemy do niego trochę jagód albo cukier i jest smaczny”
Z prezentami dla dzieci przyjechały gospodynie wiejskie z Krasnej oraz radna powiatowa Lilliana Brożyna, która złożyła uchodźcom życzenia oraz spędziła z nimi czas przy świątecznym stole.
– „Reprezentuję właśnie władze. Dzisiaj również z paniami z Koła Gospodyń Wiejskich ‚Dziewczyny z Doliny Krasnej’ gościliśmy tutaj w ‚Energetyku’, aby złożyć serdeczne życzenia świąteczne wszystkim gościom, czyli sąsiadom ze wschodniej granicy. Rozdaliśmy upominki dla dzieci, aby ten czas świąteczny był dla nich miły, aby mogli spokojnie tutaj spędzić te święta, czuć się tutaj dobrze, bezpiecznie” – mówiła Brożyna.
Ukraińcy, mimo obecnej sytuacji w ich kraju, cieszyli się z odrobiny normalności i możliwości świętowania Paschy. Są też bardzo wdzięczni Polakom za ciepłe przyjęcie i wsparcie w organizacji weekendu świątecznego.
Zdjęcia (Arek Góral, Piotr Malinowski):
[…] Otrzymaliśmy dwie nominacje w kategorii najlepszy reportaż filmowy / materiał wideo. Pierwszą nominację otrzymał nasz stały współpracownik Piotr Malinowski, za reportaż dotyczący tego jak święta wielkanocne obchodzą uchodźcy z Ukrainy w Sielpi – możecie obejrzeć go TUTAJ. […]