W lesie nieopodal miejscowości Młynek Nieświński od trzech lat stoi obelisk upamiętniający zamordowanych w tej miejscowości przez hitlerowców w 1944 roku. W sobotę w tym miejscu zorganizowano patriotyczną uroczystość.
REKLAMANim złożono znicze i wieńce wspominano wydarzenia sprzed 75 lat. Wtedy to w Młynku zostało rozstrzelanych przez niemiecką żandarmerię dziesięciu mężczyzn: Michał Ziomek z Ruskiego Brodu, Zygmunt Makuch z Końskich, Edward Widuliński z Końskich, Jan Mączyński z Końskich, Henryk Jakubowski z Nieborowa, Roman Swat z Nieborowa, Edward Piotrowski ze Szczurek, Paweł Madej z Woli Kuroszowej, Henryk Rusek z Pawłowa i Wincenty Gałecki z Radoski.
–„Mieszkańcom kazano kopać w tym miejscu dół. Przywieziono ich dziesięciu powiązanych piątkami. Pluton egzekucyjny ich zastrzelił. Nie byli oni skazani w jakiejś rozprawie tylko decyzją SS w Radomiu to zapadło. Za to, że odważył się jeden z Partyzantów zastrzelić Niemca to brano pierwsze przypadkowe osoby, które znajdowały się w więzieniu w Końskich, przywożono je tutaj i mordowano po prostu. Trzy osoby miały po 18 lat. Nie patrzono na nic, czy byli winni, czy też nie to nie patrzyli na nic. Byli w areszcie, więc musieli zginąć.” – mówił do zgromadzonych Marek Kozerawski, inicjator powstania obelisku.
REKLAMAO tym, że w sprawie zbrodni prowadzone było dochodzenie informował przedstawiciel rodziny jednego z zamordowanych Paweł Kubiak –„Niestety nie znamy z imienia i nazwiska jakie oddziały wykonały ten wyrok, ale śledztwo dalej jest prowadzone. Niestety nie udało się ustalić bezpośrednich sprawców tej zbrodni” – mówił Kubiak.
Pod obeliskiem zostały złożone wiązanki kwiatów i zapalone znicze przez rodziny pomordowanych, kombatantów z Końskich, władze Powiatu Koneckiego, władze samorządowe Miasta i Gminy Końskie, władze Gminy Borkowice i przedstawicieli Miasta i Gminy Radoszyce oraz Rad Sołeckich: Komaszyc, Młynka Nieświńskiego i Rogowa. Przy obelisku wartę honorową pełnili członkowie Jednostki Strzeleckiej 2026 Końskie.
Zdjęcia: