Tuż przed godziną 15 na Drodze Krajowej nr 74 doszło do bardzo groźnego zdarzenia drogowego. W okolicach tak zwanych krzyżówek rudzkich dachowało Mitsubishi.
REKLAMA63-latek jechał od strony Kielc wraz z żoną oraz z około 4-5 letnim wnukiem. W pewnym momencie z nieznanych przyczyn uderzył w znaki drogowe, następnie auto przekoziołkowało i zatrzymało się na drzewie.
–„Póki co nie znamy przyczyn tego zdarzenia. Kierowca był trzeźwy, natomiast cała trójka podróżujących samochodem doznała obrażeń.” – powiedział nam Tomasz Kruszyna, rzecznik prasowy koneckiej policji.
REKLAMAZ naszych ustaleń wynika, że pasażerkę zabrało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Natomiast kierowca oraz dziecko zostali przetransportowani karetką do szpitala w Końskich.
Początkowo Droga Krajowa nr 74 była zablokowana. Obecnie jest tam zorganizowany ruch wahadłowy.
Zdjęcia (Świętokrzyska Policja):