Jan Cedzyński, poseł na sejm, obecnie startujący z ruchu koalicyjnego Zjednoczona Lewica był obecny na tegorocznych obchodach Bitwy pod Gruszką. 

W wywiadzie polityk powiedział nam o swoim stosunku do polskiej historii i odczuciach związanych z tegoroczną kampanią wyborczą.

TKN24.pl: Panie pośle, dziś było bardzo emocjonalne przemówienie. Mówił pan, że trzeba łączyć a nie dzielić, tak jak obecnie dzieli historię ekipa rządząca i opozycyjny PiS.

Jan Cedzyński: Ja myślę, że nadszedł już czas, żeby uderzyć pięścią w stół. Nie możemy dopuścić do tego, żeby Polska była rozdzierana na dwie połowy, czy na cztery części. Tak się dzisiaj dzieje. Pseudohistorycy próbują zmieniać polską historię. Nie możemy dopuścić do tego, aby szargano dobre imię wszystkich, którzy polegli za wolną Polskę. Nie tylko tutaj pod Gruszką, ale na wszystkich frontach gdzie toczyła się wojna z okupantem. Cześć należy się wszystkim: żołnierzom Armii Ludowej, żołnierzom Armii Krajowej, żołnierzom Batalionów Chłopskich, ale również żołnierzom wojsk sojuszniczych. A przecież to byli Rosjanie i Ukraińcy oraz inne nacje. Tym ludziom za oddane życie, za przelaną krew należy się największy szacunek. Nie możemy pozwolić na to, żeby takie sytuacje miały miejsce jak dzisiaj się dzieją w naszej ojczyźnie. Polska to jest pomnik nas wszystkich…

Całość wywiadu w powyższym wideo.