Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Końskich, zatrzymali 22-latka podejrzewanego o anonimowe zgłoszenie o podłożeniu bomby w Baryczy. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.
REKLAMA
Wczoraj do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Przysusze zadzwonił mężczyzna, który oświadczył, że w budynku internatu w miejscowości Barycz o godzinie 13:20 wybuchnie bomba. Na miejsce natychmiast udali się koneccy policjanci. W budynku internatu Specjalistycznego Ośrodka Wychowawczego w Baryczy w tym czasie znajdowały się cztery osoby. Po dokładnym sprawdzeniu budynku okazało się, że alarm o podłożonym ładunku wybuchowym był fałszywy.
REKLAMATuż po zakończeniu akcji policjanci wydziału kryminalnego od razu przystąpili do pracy. Po dokładnym przeanalizowaniu zebranych materiałów kryminalni po kilku godzinach ustalili właściciela telefonu, z którego ktoś wykonał połączenie. Właścicielem aparatu telefonicznego okazał się 22-letni mieszkaniec powiatu koneckiego, który w chwili zatrzymania był wyraźnie zaskoczony wizytą policjantów. W trakcie czynności zatrzymany przyznał się, że wykonał telefon powiadamiając policję o podłożonym ładunku wybuchowym, jednak nie wyjaśnił, co kierowało jego nieprzemyślanym postępowaniem.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Dalszym losem mężczyzny zajmie się teraz sąd. Za czyn, którego się dopuścił wymiar sprawiedliwości przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.