Przed godziną 15:00 do tragicznego zdarzenia doszło w centrum Końskich. Starszy mężczyzna upadł na jednej z ulic i mimo szybkiej, bohaterskiej akcji strażaków nie udało się go uratować. Dla koneckiej straży pożarnej była to tego dnia druga medyczna interwencja – wcześniej samochodem gaśniczym transportowali oni 71-latka do szpitala.
REKLAMADo zgonu starszego mężczyzny doszło w ścisłym centrum miasta, nieopodal rynku –„Przed godziną 15 zastępca komendanta powiatowego PSP w Konskich kpt. Krzysztof Kolekta przejeżdżając służbowym samochodem ul. Plac Kościuszki zauważył leżącego na jezdni mężczyznę. Z uwagi na to, że miało to miejsce bardzo blisko naszej siedziby wezwał zastęp JRG do udzielenia pomocy przedmedycznej. Strażacy wspólnie z Policją i Zespołem Ratownictwa Medycznego prowadzili kilkudziesięciominutową resuscytację krążeniowo-oddechową, ale nie udało się uratować życia 84 latka” – opowiada starszy kapitan Mariusz Czapelski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Końskich.
REKLAMAPrzed południem strażacy zabezpieczali lądowanie medycznego śmigłowca przy ulicy Południowej, a następnie…. samochodem gaśniczym transportowali chorego do szpitala. To z uwagi na brak wolnych kartek w naszym regionie –„Strażacy decyzją lekarza i w asyście ratownika medycznego zawieźli samochodem gaśniczym 71-letniego mężczyznę do koneckiego szpitala. Akcja spowodowana była brakiem wolnego zespołu ratownictwa medycznego” – opowiada Czapelski.
To w końcu ile lat 71 czy 84
Dlaczego nic nie napisaliście o człowieku, który jako pierwszy udzielił pomocy mężczyźnie?
a gdzie w tym czasie była straż miejska ,mandaty za złe parkowanie w tym miejscu to każdy umie dawać,
Po co do dziadka pogotowie? Ważne że na OIOMach są miejsca hospicyjne dla pisiorów,wy ciemny ludzie możecie umierac
Dlaczego „bohaterska” w tytule? Czy strażacy ryzykowali własnym życiem? Nie rozumiem tego zachwytu w tytule…
Ważne kto pisze a pisze POLICJA