Gmina Końskie wprowadza zmiany na przystankach autobusowych. Podróżujący będą mogli dowiedzieć się o walorach turystycznych konecczyzny i nie tylko.
REKLAMA
Już można zaobserwować pierwsze nowości. Każda wiata na jednej ściance otrzymała pierwsze materiały związane z turystyką. W przyszłości mają się tam też pojawić między innymi informatory dotyczące wydarzeń kulturalnych czy repertuar kina. Zmiany będą dotyczyć wszystkich nowych wiat przystankowych.
REKLAMA
Zdjęcia (P. Malinowski):
repertuar kina i inne ogłoszenia już od dawna wisiały, teraz po całej szerokości jest walnięta propaganda z okazji wyborów…
Każdy widzi to, co chce zobaczyć, np. ja widzę urocze miejsca naszej gminy i miasta, które wywołują u mnie dumę, że jest u nas tak pięknie. Rozumiem, chociaż nie popieram, że te widoki mogą wywoływać u innych zupełnie odmienne reakcje, zwłaszcza u tych, którzy od lat próbują siać propagandę, że u nas jest tylko brzydko, wszystko jest złe, niepotrzebne i w ogóle nic nie zostało zrobione, a to co zrobiono, to zrobiono źle i konieczne są zmiany.
To samo miałam pisać ale skoro już jest napisane…
Za czyje pieniądze to ??
Ale co za czyje pieniądze? Te inwestycje, które tak zmieniły naszą gminę? Patrząc w ten sposób dochodzimy do absurdu, bo repertuar kina, czy ogłoszenia o innych licznych wydarzeniach kulturalnych umieszczane w tych miejscach, to też jest propaganda? Gdyby nie kino PEGAZ i KCK w nowej siedzibie oraz piękna, nowoczesna i funkcjonalna sala widowiskowa, które powstały za burmistrza Obratańskiego, to nie byłoby co ogłaszać. Nie byłoby również gdzie, bo komunikacja miejska wraz z busami i infrastrukturą, taką jak wiaty przystankowe też powstały w kadencji burmistrza Obratańskiego. Otóż te wszystkie inwestycję powstały za pieniądze mieszkańców gminy, z dużym wsparciem zewnętrznym, pozyskanym przez gminę i im będą latami dobrze służyć. Można się z tego cieszyć, albo się złościć i na wszystko utyskiwać, wybór należy do każdego z nas.
Aktywność Obratanskiego z przystankami pojawia się tuż przed wyborami. Facet i tu będzie chciał się promować? Nowe przystanki funkcjonują już klika lat. W tym czasie można było na wyznaczonych do tego powierzchniach promować gminę lub określić zasady komercyjnego najmu tych powierzchni pod reklamę. Inna sprawa to koszt przystanków. Bardzo wysoki porównując do cen rynkowych. Myśle ze te i inne zakupy, przetargi skontrolują nowe władze gminne po kwietniowych wyborach.
Aktywność Obratanskiego z przystankami pojawia się tuż przed wyborami. Facet i tu będzie chciał się promować? Nowe przystanki funkcjonują już klika lat. W tym czasie można było na wyznaczonych do tego powierzchniach promować gminę lub określić zasady komercyjnego najmu tych powierzchni pod reklamę. Inna sprawa to koszt przystanków. Bardzo wysoki porównując do cen rynkowych. Myśle ze te i inne zakupy, przetargi skontrolują nowe władze gminne po kwietniowych wyborach.
A jakie są ceny rynkowe, możesz je podać? Każda inwestycja z pieniędzy publicznych musi być zgodna z Ustawą o zamówieniach publicznych i jeśli wiesz, że koszty były zawyżone i do przetargu przystąpił wykonawca, który proponował postawienie przystanków w „cenie rynkowej” niższej niż ten wybrany, a dodatkowo spełniał ustawowe wymogi, to czemu czekać do wyborów, trzeba już dzisiaj zawiadamiać odpowiednie służby o przestępstwie popełnionym przez burmistrza i gminę. Inaczej takie oskarżenia to tylko brudna kampania wyborcza. Dotyczy to również wszystkich pozostałych zakupów i przetargów, które nota bene w znacznej większości są już sprawdzone przez powołane do tego organa i służby, na wnioski zatroskanych mieszkańców. Czy wynajmowanie powierzchni w tzw. przestrzeni miejskiej na reklamy komercyjne to pomysł dobry? Zgodnie z dzisiejszymi trendami, raczej odchodzi się od takich rozwiązań, ale jak ze wszystkim, jest kwestia osobistych preferencji. Promować gminę zawsze warto, zwłaszcza w kampanii wyborczej, bo w tym czasie mieszkańcy są bardziej zainteresowani i oceniają pracę i dokonania burmistrza i radnych.
Popleczniku Pana Burmistrza: nota bene odchodzi się od betonowania miast, a my co mamy wycięte drzewa i zabetonowany skwerek, ogołocony teren wokół fontanny w parku zapraszam tam w upalne dni. Są też piękne schody na górkę parkową oraz wspaniała studnie na skwerku z której można zaczerpać wody dla ochłody.
Co do dróg powiatowych i wojewódzkich to inna sprawa, że władze powiatu nic nie robią, ale gmina winna się upominać i lobbować a nie rozkładać ręce. Południe województwa wygląda zupełnie inaczej .
P.s.
Co z tego bezkrytycznego wychwalania masz.
Przystankowa propaganda. Za czyje pieniądze?
Pamiętajcie Konecczanie bibliomaty na wsiach chcieli stawiać a my przez tyle lat toalety nie mieliśmy w mieście i do tego wyśmiewali się z naturalnych, fizjologicznych potrzeb ludzi.
W ciemnościach chodziliśmy a świta w ciepełku siedziała.
Drzewa na Sielpi wycięte. Końskie zabetonowane, rondo za rondem nikomu nie potrzebne a pod Kauflandem jak było tak jest nadal, na śmiertelne wypadki czekają.
Przykładów można mnożyć. Wszyscy o tym wiemy.
Te plakaty przystankowe nikomu do niczego nie są potrzebne. Końskie wymagało i wymaga nadal wielu zmian. Wsie to nie jest priorytet.
Końskie są miastem powiatowym!
Nie dajcie się zwieść tuż przed wyborami bo tych „obrońców” będzie teraz co chwila więcej.
Właściwie nie ma czego komentować, bo to stek bzdur, ale jednak trzeba odnieść się do pewnych spraw, szczególnie jednej rzeczy, a mianowicie, ile trzeba mieć kompleksów, żeby czuć się lepszym, bo się mieszka w mieście powiatowym, a tak nisko cenić potrzeby ludzi, tylko dlatego, że mieszkają na wsi. Ile jest w tym komentarzu jadu i pogardy dla innych oraz nastawiania jednych przeciwko drugim.
I znowu nie rozróżniasz zarządcy ulic w mieście. Robisz to, bo faktycznie nie możesz tego pojąć, czy z czystego wyrachowania, każdy to oceni sam. Te dwa fatalne skrzyżowania, jedno koło Kauflandu, to droga powiatowa, a drugie na obwodnicy i ulicy Staszica, to skrzyżowanie drogi wojewódzkiej i powiatowej. Najmniej kolizyjne skrzyżowania, to właśnie ronda budowane przez gminę, a najbardziej dziurawe ulice w naszym mieście powiatowym, to ulice, którymi zarządza starostwo i województwo i na pewno nie rządzi tam Obratański, a szkoda.
Drzewa wycięto w Sielpi w poszukiwaniu źródeł geotermalnych, ale na terenie gminy Smyków, nie gminy Końskie. Ile trzeba mieć złej woli, albo jaki interes żeby tak kłamać?
„Konecczanko” określiłaś się jako osoba Kościoła, to może przemyśl propozycję papieża Franciszka i dołącz do niego na „pustynię” na czas trwającego jeszcze Wielkiego Postu.
Może i się odchodzi od betonowania miast, na szczęście na naszym rynku betonu nie ma, jest granit, materiał szlachetny, dostosowany do takich funkcji. Rynek jest w pewnym stopniu kompromisem, między skwerkiem z zadrzewioną częścią, a rynkiem miejskim z wolnym i dużym placem, który można wykorzystać do organizowania różnych eventów, co już niejednokrotnie sprawdziło się u nas. Wokół tej części zostały zrobione nasadzenia drzew, które z czasem będą rosły spełniając swoje zadania, nie tylko estetyczne. Rynek jest częścią rewitalizacji centrum i z bocznymi odbudowanymi ulicami tworzy piękną i funkcjonalną całość. Co do tzw. małej architektury, takiej jak fontanna czy studnia, są to elementy dekoracyjne, nie wszystkim muszą się podobać, zarzut mocno przesadzony. Nie mam pojęcia jak komuś mogą przeszkadzać schody na górkę parkową, które cieszą się dużą popularnością wśród spacerowiczów w parku, szczególnie rodziców z dziećmi, ale też młodzieży.
W przypadku ulic i dróg powiatowych na terenie miasta i gminy, urząd nie tylko lobbuje za nimi, ale proponuje dofinansowanie do ich budowy i remontów, a tam gdzie się uda, przejmuje je, aby samemu dostać dofinansowanie z zewnątrz i je remontować. Wydaje się, że o brak efektów trudno obwiniać w tym przypadku gminę.
Argument, że południe województwa wygląda inaczej, domyślam się, że lepiej, to jest to argument z rodzaju wyborczych, typu „wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma”, często stosowanych. Bez szczegółów, gdzie dokładnie jest tak lepiej i w jakiej dziedzinie życia, trudno dyskutować. Poza tym z jakiegoś powodu powstał związek miast północy, w którym Końskie pełnią niebagatelną rolę (jest o tym artykuł na tym portalu).
Co do bezkrytycznego wychwalania, to napiszę tak, najłatwiej to jest krytykować wszystko, bez żadnej autorefleksji. Wybór na burmistrza mamy dość ograniczony, bo albo burmistrz Obratański, który jak widać ma pomysł na gminę i razem z radnymi realizuje go konsekwentnie i co najważniejsze, skutecznie. Moim zdaniem jest to plan ambitny i mądry, który warto popierać. Albo W.Owczarek, który mając możliwości wpływania na decyzje, chociażby w kwestii tych nieszczęsnych powiatowych dróg i ulic w mieście i gminie, nie tylko, że nie zrobił właściwie nic, to przekonuje nas, że dopiero teraz, jak zostanie burmistrzem, to nam wszystkim pokaże. I niestety dla Końskich tak już było i do dzisiaj narzekasz np. na „patelnię” przed urzędem, a jest to spuścizna po poprzednim burmistrzu, który dzisiaj, jak się nie mylę, ręka w rękę działa z tymi, którzy tak nieudolnie rządzą w powiecie, a w przypadku innych „zawalonych” przez niego spraw, ta „patelnia” to przysłowiowy pikuś.
I ostatnia kwestia, a mianowicie, co z tego bezkrytycznego wychwalania mam? Czego w/g ciebie mógłbym zażądać? Może w przyszłości się nad tym zastanowię. 😉