Nowy trener, wielu nowych graczy w kadrze, a stare wyniki. Partyzant Radoszyce w niedzielę na start rundy wiosennej sezonu 2020/2021 zanotował porażkę na własnym stadionie z Granatem Skarżysko-Kamienna 0:6. Dokładnie takim samym wynikiem ekipa z Radoszyc przegrała z tym rywalem na jesieni.
REKLAMARadoszyczanie to ostatni zespołu IV Ligi, a celem na wiosnę jest zażarta walka o utrzymanie się w lidze. Pomóc w tym ma doświadczony trener Jacek Pawlik oraz wielu nowych graczy sprowadzonych w zimowej przerwie do zespołu. Póki co efektu ligowego nie widać. Podobnie jak na jesieni, tak i tym razem Partyzant przegrał z Granatem Skarżysko-Kamienna 0:6.
Tragiczna w wykonaniu zawodników trenera Pawlika była pierwsza połowa niedzielnego spotkania, która zakończyła się aż czterobramkowym prowadzeniem gości. W drugiej odsłonie wsadzili oni do bramki strzeżonej przez Kaszubę jeszcze dwukrotnie piłkę, ale trzeba przyznać, że gra w drugich 45 minutach w wykonaniu gospodarzy wyglądała już nieco lepiej – udawało im się stwarzać jakiekolwiek sytuacje, choć o optymizmie na przyszłość po tym spotkaniu trudno mówić.
REKLAMAW przyszłą sobotę Partyzant zmierzy się na wyjeździe z Alitem Ożarów, czyli z siódmym zespołem IV Ligi.
Partyzant Radoszyce – Granat Skarżysko-Kamienna 0:6 (0:4)
Partyzant: Kaszuba, Cegieła, Winckowicz, Mularczyk, Dymek, Piwowarczyk, Pilarski, Michta, Wojna, Gola, Grzegorczyk. Ławka: Kowalski, Długosz, Kulczyński, Laskowski, Pałka, Pękala, Szustak.
Zdjęcia: