W ostatnią środę Antoni Kuleta z Dziebałtowa obchodził swoje setne urodziny! Wiek nie przeszkadzał mu w dobrej zabawie podczas przyjęcia urodzinowego.

Na przyjęciu zjawiła się cała rodzina jubilata, burmistrz Miasta i Gminy Końskie Krzysztof Obratański, dyrektor koneckiego ZUS-u Jerzy Jakubowski, a także wicewojewoda świętokrzyski Bartłomiej Dorywalski.

Rodzina pana Antoniego liczy 8 dzieci, 25 wnucząt, 28 prawnucząt i 1 praprawnuka. Na co dzień zajmują się nim jego dzieci. Jego żona Aniela zmarła dwa lata temu w wieku 91 lat.

Antoni Kuleta był niegdyś bednarzem – wyrabiał beczki. Zajmował się też gręplowaniem wełny, czyli przygotowywaniem jej do przerobienia na artykuły tekstylne. Od zawsze jest spokojnym człowiekiem, mimo to uwielbia być otoczony dużą ilością ludzi, jest wtedy w swoim żywiole. Nigdy nie zależało mu na pieniądzach, pan Antoni dbał tylko o podstawowe potrzeby. Niegdyś z żoną mieli gospodarstwo rolne. Ich rodzina żywiła się tym, co zebrała i chętnie dzieliła się z sąsiadami. Pani Aniela lubiła piec ciasta, pączki czy chleb. Możliwe, że tajemnica jego długowieczności kryła się w tym, że zawsze jada domowe posiłki ze składników naturalnego pochodzenia.

Obecnie pan Antoni lubi słuchać radia, oglądać telewizję i dużo rozmawiać. Nie odmawia też sobie śpiewania, które jest jego pasją, co potwierdza jego udział w zespole ludowym z Dziebałtowa.

Przyjęcie było wydarzeniem zarówno sentymentalnym jak i radosnym. Bardzo ładny tort smakował przybyłym gościom, a atmosfera była niezwykle rodzinna.

Zdjęcia: