Na radoszyckim zalewie od piątku znajduje się pływający ogród. To instalacja stworzona przez gminę z inspiracji młodzieży z myślą o ptakach i innych zwierzętach. Z kamerą obserwowaliśmy jej instalacje, której podjęła się lokalna grupa morsów.
REKLAMAPływające ogrody są oazą dla ptaków wodnych, płazów, ssaków i owadów. Mogą znaleźć się tam też specjalne kosze lęgowe –„To dzisiejsze wydarzenie zainicjowała nasza radoszycka młodzież. Kilka tygodni temu ich grupa była u mnie z pytaniem odnośnie ptaków, które są na zalewie. Była obawa, że przez okres zimowy one mogą mieć problemy np. ze względu na zamarzającą wodę, brak takiej oazy bezpieczeństwa. Zastanawialiśmy się jak to poprawić i stwierdziliśmy, że stworzymy dla nich pływające ogrody. Takie ogrody powstały już w niektórych miejscach” – tłumaczy Michał Pękala, burmistrz miasta i gminy Radoszyce.
Pływający ogród po godzinach z materiałów z odzysku wykonali pracownicy miejscowego Zakładu Komunalnego. Włodarze nie wykluczają, że podobnych „sztucznych wysp” na zalewie pojawi się jeszcze kilka – wszystko w zależności od zainteresowania nimi przez ptaki.
REKLAMASama instalacja wyspy w miniony piątek była bardzo efektowna. Do wody wciągnęła ją grupa morsów z okolicy (działających między innymi w Stowarzyszeniu Imper Active). Pływający ogród to jednak nie jedyna inicjatywa dla zwierząt w tym miejscu – harcerze wybudowali przy zalewie cztery karmniki.
Zdjęcia:
Tkn24.pl z tego co widzę to wyspę wodowało stowarzyszenie ImperActiv, które z Radoszycami ma niewiele wspólnego. Wypadałoby się doi formować i wiedzieć o czym się pisze.