Tak barwnego wydarzenia nie pamiętają najstarsi konecczanie. Z trzech stron świata do Kolegiaty św. Mikołaja przybyli dziś Trzej Królowie, a z nimi setki mieszkańców miasta.

To było wydarzenie roku! Andrzej i Iza Kosowie postawili sobie ambitny cel. Zaangażować naszą społeczność w pójście w Orszaku i trzeba przyznać, że im się to udało. –„Jak wyszło pozostawiam ocenie mieszkańców Końskich, Państwu i wszystkim, ale wydaje mi się, że uśmiechy na twarzach wskazują, że impreza się udała. Najważniejsze są te uśmiechy, wspólne kolędowanie, powitanie Świętej Rodziny.” – opowiedział nam Andrzej Kos.

O godzinie 12.00 Orszak Afrykański wyruszył z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Na jego czele podążał ksiądz Tomasz Janicki, Król Baltazar, czyli Piotr Polak  oraz konferansjer całej imprezy Maciej Prawda. W rytmach szalonej muzyki i niezwykle energicznych śpiewów ponad 200. osobowa grupa przeszła z Osiedla Słonecznego do Kolegiaty św. Mikołaja.

Orszak z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy.

W tym samym czasie wyruszył Orszak Zielony symbolizujący Europę z parafii Chrystusa Odkupiciela. Przewodził mu Król Melchior, czyli pan Tadeusz Skibiński. Musimy przyznać, że był to chyba najliczniejszy z pochodów. Pół godziny po nim wyruszyli parafianie św. Anny. Przybrani w czerwone barwy podążali pod przywództwem Króla Kacpra, czyli Roberta Wilka.

Orszak z parafii św. Anny.

Orszak z parafii św. Odkupiciela tuż przed wyjściem w drogę.

Królowie zmierzający z trzech stron świata spotkali się na placu kolegiaty o godzinie 13. Gorąco przywitał ich ksiądz dziekan Andrzej Zapart.„My też tutaj cieszmy się i radujmy za chwilę zaprosimy Orszak na miejsce gdzie będzie Maria, dzieciątko i św. Józef, a wszyscy którzy są mogą tam przybyć, macie piękne stroje, gratuluje i cieszę się bardzo.” – mówił proboszcz parafii, która była gospodarzem.

Następnie wszyscy zjednoczyli się by w okolicach ołtarza polowego obejrzeć jasełka przygotowane przez dorosłych oraz dzieci. Przedstawienie koordynowali Andrzej i Iza Kosowie, a wzięli w nim udział uczniowie z Zespołu Szkół w Stadnickiej Woli, z koneckiej Szkoły Muzycznej, a także dorośli z różnych parafii. Zaprezentowano sztukę słowno-muzyczną, która opowiadała o wydarzeniach od narodzin Chrystusa do czasu odwiedzin go w żłobie przez wspomnianych już: Kacpra, Melchiora i Baltazara. Centralną postacią był Herod, w którego doskonale wcielił się Andrzej Kos. Wszystkich przybyłych na plac przy kolegiacie porwały liczne pieśni i kolędy. Niektóre z nich zaaranżowane były tak, że trudno było poznać którą z tradycyjnych piosenek właśnie słyszymy.

Wśród wiernych obserwujących to wyjątkowe zdarzenie spotkaliśmy burmistrza Końskich Krzysztofa Obratańskiego. –„Już widać, że sukces organizacyjny tego święta, tego sposobu przeżywania świąt będzie miał swoje następstwa, i będą kolejne święta Trzech Króli, będzie to u nas kontynuowane. Czy ja nie chciałem zagrać jednego z Królów? Nie to jest taki dzień, w którym burmistrz ze swoją władzą schodzą na plan dalszy”  – mówił nam włodarz.

Na zakończenie tego pełnego radosnych i duchowych przeżyć wydarzenia wszyscy zostali poczęstowani znakomitą kwaśnicą.

Galeria zdjęć:

A na zakończenie zaserwowano przepyszną kwaśnicę!