Nałęczów to jedna z ostatnich miejscowości w gminie Końskie, która nie ma kanalizacji. To jednak zmieni się już w najbliższych miesiącach. We wtorek podpisano umowę z wykonawcą sieci kanalizacyjnej do Nałęczowa. Na tę inwestycję duże unijne dofinansowanie otrzymało Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Końskich Sp. z o. o.
REKLAMAKanalizacja w Nałęczowie miała powstać już ponad dekadę temu podczas wielkiego projektu kanalizowania aglomeracji Końskie. Uniemożliwiły to jednak ogólnokrajowe zmiany przepisów, przez które miejscowość nie spełniała kryterium liczby planowanych podłączeń –„Nałęczów już wtedy był przygotowywany do budowy kanalizacji zbiorczej. Wtedy też w ramach przygotowania do tego wielkiego zadania inwestycyjnego gmina zleciła przygotowanie dokumentacji technicznej i uzyskała pozwolenie na budowę. Problem pojawił się w roku 2009 kiedy Sejm odrębną ustawą zmienił definicję przyłącza kanalizacyjnego. Było to niezwykle ważne, bo zgodnie z normą unijną mogliśmy ubiegać się o dofinansowanie wtedy kiedy na kilometr sieci przypadało niemniej niż 120 przyłączy w ramach całej aglomeracji” – tłumaczy Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich.
Niestety Nałęczów nie spełniał tej normy i musiał zostać wykreślony z wielkiego projektu współfinansowanego przez Unię Europejską. Po wielu latach Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji z Końskich udało się jednak sięgnąć po dotację –„Inwestycja rozpocznie się w II-III kwartale tego roku […] Zakres inwestycji to 4,5 km budowy sieci kanalizacyjnej. Około 2,5 kilometra to odcinek sieci tranzytowej i budowa w samej już miejscowości systemu kanalizacji z przyłączami do mieszkańców […] Nałęczów jest miejscowością leżącą już poza aglomeracją konecką. Na dzisiejsze czasy ją najbardziej opłacało się licząc dofinansowanie skanalizować” – mówi nam Jerzy Rąbalski, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Jerzy Rąbalski.
REKLAMADeklaracje przyłączeniowe w Nałęczowie złożyły 34 gospodarstwa, łącznie korzystać ma z niej minimum 136 osób. Nie byłoby jednak tej inwestycji bez wielkich starań lokalnej społeczności, a w szczególności byłej sołtys Heleny Matyni –„To był chyba 2007 rok jak robili kanalizację. Myśmy byli ujęci w tym. Nawet do dzisiaj leży u mnie to pozwolenie zatwierdzone. Później w ilości mieszkańców się nie mieściliśmy i został ten nasz projekt wyrzucony. To zaczęłam działać, bo kanalizacja potrzebna jest. I taka walka […] I dobrze żeśmy się doczekali na dziś, bo jest potrzebne” – mówi nam pani Helena.
Obecnie mieszkańcy są pełni radości, nadziei i wdzięczności –„Borykamy się z brakiem kanalizacji. Niestety większość z nas ma tak zwane szamba. To jest uciążliwe, tego trzeba pilnować. Dużo osób płaci kolosalne koszty za wywóz tych nieczystości. Jesteśmy w XXI wieku i każdy chciałby mieć po prostu taką wygodę jak kanalizacja. Jest to po prostu wygoda” – tłumaczy Katarzyna Gonciarz, obecny sołtys miejscowości.
Jako wykonawcę kanalizacji wybrano firmę KBM Sieci z Kielc. We wtorek w świetlicy wiejskiej w Nałączowie miało miejsce podpisanie umowy z jej przedstawicielem. Dodajmy, że po przetargu okazało się, że zadanie będzie kosztować nieco ponad 1,9 mln złotych.
Projekty z zakresu gospodarki wodno-ściekowej są dofinansowywane ze środków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich. W październiku ubiegłego roku na tę konkretną inwestycję PWiK Końskie otrzymał dofinansowanie wynoszące 60% kosztów kwalifikowanych ze środków unijnych. Kanalizacja w Nałęczowie ma być gotowa w drugiej połowie 2022 roku.
Zdjęcia: