Popularna w naszym powiecie fighterka z Brawler Fight Club Końskie Wiktoria Czyżewska otrzymała ważne stypendium Ministra Właściwego do Spraw Oświaty i Wychowania. To wielkie wyróżnienie dla uczniów z osiągnięciami. W minionym tygodniu rozdano także przyznane już w październiku stypendia Prezesa Rady Ministrów (listę nagrodzonych znajdziecie TUTAJ).
REKLAMAStypendium Ministra Właściwego do Spraw Oświaty i Wychowania jest dla Wiktorii znakiem, że jej osiągnięcia naukowe i sportowe zostały naprawdę docenione.
– „Stypendium ministra jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem. Fundusze z otrzymanego stypendium z pewnością pomogą mi w dalszym rozwoju. Bardzo się cieszę, że zostałam doceniona” – mówi nam nagrodzona fighterka.
REKLAMAWiktoria ma na koncie wiele sukcesów, które przyczyniły się do tego, że została zauważona nie tylko w naszym powiecie. Jest to pierwsza uczennica w historii I Liceum Ogólnokształcącego im. Komisji Edukacji Narodowej w Końskich z takim wyróżnieniem. Nagrodzona osiąga świetne wyniki w nauce oraz angażuje się w różne akcje charytatywne i działania na terenie szkoły. Ponadto uzyskuje bardzo dobre wyniki we współzawodnictwie sportowym na różnych szczeblach.
Poniżej znajduje się lista jej najważniejszych osiągnięć w dziedzinie sportu.
– 1 miejsce w Mistrzostwach Polski Oriental Rules juniorów młodszych,
– 1 miejsce w Pucharze Polski Amatorskiej Ligi MMA w kategorii junior,
– 1 miejsce w Mistrzostwach Polski Amatorskiej Ligi MMA w kategorii kadet,
– 1 miejsce w Mistrzostwach Polski Low Kick w kategorii junior młodszy,
– 1 miejsce w Mistrzostwach Polski Amatorskiego MMA (ALMMA) w Sochaczewie w kategorii junior,
– 1 miejsce w Pucharze Polski Amatorskiego MMA (ALMMA) w Sochaczewie w kategorii junior,
– Wygrana na Gali MMA Wirtuoz Challenge Lucky 7 w Radoszycach,
– 1 miejsce w Mistrzostwach Europy Amatorskiej Ligi MMA w Sochaczewie w kategorii junior.
Gratulujemy osiągnięć i otrzymania stypendium oraz życzymy dalszych osiągnięć!
Brawo bardzo uzdolniona dziewczyna
Należy się, choć to i tak za mało
Mordobicie to nie sport, a chwalenie tego może wyjść jedynie ze strony tych, którzy najchętniej wyżyliby swoją agresję na poważnie. Czy redakcja boi się kogoś takiego, że nie publikuje miich komentarzy?