Mecz cudów odbył się wczoraj w Radoszycach. Partyzant pomimo przegrywania 0:3 doprowadził do wyrównania. Co więcej – ŁKS Łagów miał rzut karny po którym mogło być 0:4!
REKLAMAW materiale wideo powyżej: rzut karny obroniony przez Partyzanta i bramka na 1:3.
Po 40 minutach gry ŁKS Georyt Łagów prowadził w Radoszycach z Partyzantem 3:0. Gole dla tego zespołu zdobyli Wąs, Stępnik i Stachura. W 40. minucie do rzutu karnego dla tej drużyny podszedł Damian Piotrowicz, ale jego strzał obronił golkiper gospodarzy. To był sygnał do ataku dla podopiecznych trenera Jarosława Komisarskiego.
REKLAMAW drugiej odsłonie radoszyczanie niczym bulteriery rzucili się na gości. Fenomenalnie grał zwłaszcza Jakub Jaśkiewicz. To ten zawodnik trafił na 1:3 w 50. minucie oraz na 2:3 w 65. minucie gry. Wynik około 80. minuty ustalił Aleks Kuśmierczyk. Brawa dla Partyzanta za wielką determinacje i walkę do końca!
Za tydzień ekipa z Radoszyc, która po tym remisie zajmuje 13 pozycję w tabeli zmierzy się na wyjeździe z Nidą Pińczów.
Zdjęcia (Janusz Dorosławski):