W piątkowy wieczór do nietypowej interwencji wyjechały służby z powiatu koneckiego. Mianowicie zgłoszono im, iż w bagnie utknęła kobieta!
REKLAMAPrawdopodobnie mieszkanka gminy Końskie weszła na podmokłe tereny szukając grzybów. Następnie przez dłuższy czas nie mogła się z nich wydostać, a pomoc wezwała osoba, która przypadkiem ją spotkała.
– „Po dotarciu w pobliże miejsca wskazanego przez osobę zgłaszającą ratownicy pozostawili pojazdy ratownicze ze względu na grząski teren i bardzo ciasny przejazd. Następnie po zabraniu sprzętu oświetleniowego, woderów, kamery termowizyjnej i torby PSP R-1 udali się w dalszą drogę pieszo. W trakcie przemieszczania się w przypuszczalne miejsce przebywania osoby poszkodowanej wielokrotnie naprzemiennie nawoływano i nasłuchiwano odgłosów wzywania pomocy. Jednocześnie strażacy byli w stałym kontakcie telefonicznym z osobami znajdującymi się w niedalekiej odległości od osoby poszkodowanej. Osoby te nie mogły zbliżyć się bezpośrednio do niej ze względu na bardzo trudne warunki terenowe. Dawały sygnały świetlne i dźwiękowe ratownikom nakierowując ich na miejsce w którym przebywała osoba uwięziona. Po nawiązaniu kontaktu głosowego, a później wzrokowego ratownicy dotarli do poszkodowanej. Osoba ta znajdowała się na podmokłym terenie. Wykazywała objawy zmęczenia fizycznego. Ratownicy udzielili jej wsparcia psychicznego, a następnie ewakuowali w bezpieczne miejsce na suchym terenie. Ze względu na znaczną odległość od pojazdów ratowniczych, strażacy z osobą poszkodowaną przemieścili się prywatnym samochodem w miejsce gdzie była możliwość dojazdu karetki pogotowia i pozostałych służb.” – informuje Mariusz Czapelski, oficer prasowy PSP Końskie.
REKLAMAPoszkodowana została przekazana do karetki pogotowia i odwieziona do szpitala na dalsze badania. Z wstępnych ustaleń wynika, że nie doznała ona żadnych obrażeń, a jedynie była wyziębiona i w głębokim stresie.