REKLAMA

Piękna, ale przegrana walka Gerarda z Trybsonem [zdjęcia]

O 22:20 w piątek usłyszeliśmy „W narożniku niebieskim, zawodnik klubu Brawler Fight Club Końskie, podopieczny trenera Marcina Kija – Gerard Bąk!” i w ten sposób rozpoczęła się przygoda zawodnika rodem z Bębnowa w gminie Gowarczów z zawodowym MMA. Na gali PLMMA 78 w warszawskim Wilanowie Gerard Bąk w piątkowy wieczór mierzył się z celebrytą Pawłem „Trybsonem” Trybałą. Niestety przegrał przez nokaut techniczny. Walkę można było oglądać w TVP Sport. 

REKLAMA

TVP Sport screen.

Pierwsza runda należała do Pawła „Trybsona” Trybały, który częściej atakował, ale tak naprawdę nasz Gerard nie przyjął żadnego poważnego ciosu – Trybała obijał głównie ręce i plecy Bąka. Natomiast zawodnik Brawlera kilka razy czysto uderzył „Trybsona”. Warto dodać, że były celebryta jest o ponad 10 centymetrów wyższy od Gerarda i próbował wykorzystywać te lepsze warunki fizyczne. Końcówka rundy pokazała duże zmęczenie rywala zawodnika z Bębnowa. Trybała był niezwykle zmęczony, a Bąk brał go na przetrzymanie. Wydaje się, że była to trafnie dobrana taktyka przez trenera Marcina Kija.

Druga runda to od początku dobra postawa Gerarda, który celnie kontrował. Sprowadził nawet „Trybsona” do parteru, ale ten mu się wyślizgnął. W pewnym momencie Trybała dopuścił się nieczystego zagrania – prawdopodobnie chodziło o to, że kopnął Bąka będącego w parterze z kolana w puls. Sędzia na moment przerwał walkę, ale za chwilę pozwolił zawodnikom na dalszą rywalizację. Na minutę przed końcem Bąk przeprowadził brawurową akcję, zapiął Trybałę, ale ten zrzucił zawodnika Brawlera i samemu przeszedł do ataku.  Niestety sędzia zakończył pojedynek, a Gerard Bąk przegrał przez nokaut techniczny.

REKLAMA

Zdjęcia (TVP Sport screen):

REKLAMA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *