W czwartek wieczorem na terenie gminy Radoszyce doszło do policyjnego pościgu za 40-latkiem, który kierował amerykańskim autem (policja nie chce ujawnić marki pojazdu, o czym poniżej). Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego koneckiej jednostki zatrzymali mężczyznę, który salwował się ucieczką, gdyż wcześniej przekroczył prędkość. Teraz czekają go większe kłopoty niż mandat i punkty karne, bo grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.
REKLAMA–„Wczoraj wieczorem policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Końskich kontrolowali prędkość aut przejeżdżających przez miejscowość Radoszyce. Ich uwagę zwrócił kierujący amerykańskim pojazdem, który w obszarze zabudowanym przekroczył dopuszczalną prędkość o 38 km/h. Pomimo sygnału policjanta nakazującego zatrzymanie pojazdu, kierujący nie zatrzymał się do kontroli i podjął próbę ucieczki. Daleko jednak nie ujechał, bo po kilku kilometrach został zatrzymany przez policjantów. Za kierownicą auta siedział 40-latek z gminy Radoszyce, który nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego tak postąpił. Mężczyzna był trzeźwy, więc kontrola mogła zakończyć się mandatem. W tej sytuacji stracił prawo jazdy i za niezatrzymanie się do kontroli drogowej odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności” – opowiada sierżant sztabowy Marta Przygodzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
A dlaczego policja nie chce ujawnić marki auta? O tym ponownie sierżant sztabowy Marta Przygodzka -„Z uwagi, że jest to rzadko spotykane auto i z uwagi na możliwość identyfikacji osoby, która kierowała tym autem nie podajemy marki. Podanie marki mogłoby pomóc w identyfikacji użytkownika pojazdu”.
REKLAMA
tera czeskim!
powinno się ujawnić i markę auta i twarz kierowcy to była by dodatkowa kara i jeszcze jedno nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania to dziwne ,może to ktoś z władzy