Anna Bernacka choruje na malformację tętniczo-żylną. Przeszła trudną operację w Niemczech, ale niestety w związku z komplikacjami po zabiegu znów trafiła na stół operacyjny, gdzie dokonano trepanacji czaszki. Kobieta obecnie znajduje się w śpiączce, a rodzina prosi o pomoc finansową związaną z kosztami, który generuje pobyt na OIOM-ie. Pomóc można poprzez zbiórkę na Siepomaga.pl – TUTAJ lub biorąc udział w licytacjach na facebooku – TUTAJ.

Anna Bernacka ma 27 lat i pochodzi z gminy Fałków. Choroba AVM (malformacja tętniczo-żylna) w lewej półkuli mózgu została u niej wykryta w 2013 roku. Naczynio-tętniak wynosił wtedy około 1,5 cm i z roku na rok się powiększał. Między 2013 a 2016 rokiem wykonano dwie nieskuteczne embolizacje mózgu. Embolizacja mózgu to zabieg polegający na wprowadzeniu cewnika z materiałem zatorowym do problematycznego naczynia, dzięki czemu likwiduje się nieprawidłowości żylne. Zabieg ten jest stosowany w leczeniu tętniaków mózgu, naczyniaków, a także w przypadku krwotoków mózgowych. Pomimo powagi sytuacji oraz pogarszającego stanu zdrowia, niestety żaden lekarz nie zdecydował się na dalsze leczenie.

Anna dostała pierwszego udaru mózgu w 2016 roku. Dowiedziała się, że schorzenie ma wymiar 5 na 6 cm. Wtedy pierwsza embolizacja ratowała jej życie.

„Byłam w ciężkim stanie, krwawienie nie ustępowało, obrzęk mózgu narastał. Straciłam mowę, pamięć i wzrok. Tego ostatniego do tej pory w pełni nie odzyskałam, ponieważ doszło do uszkodzenia nerwów wzrokowych. Do dziś mam problem ze składnym wysławianiem się. Mam również ciężko przebiegające ataki padaczkowe” – mówiła Anna.

Jedyną nadzieję na leczenie operacyjne dały embolizacje przeztętnicze. Wykonano leczenie w 3 etapach w 2022 r. Ze względu na angioarchitekturę z rozproszonymi mikroprzeciekami można było uzyskać jedynie częściową redukcję. W związku z tym nie udało się zaopatrzyć wszystkiego, a jedynie część naczyń.

Naczynio-tętniak po emoblizacjach wynosił około 4 na 5 cm. Nic więcej nie dało się zrobić. Kobietę wysłano na radioterapię Gamma Knife, którą przeprowadzono we wrześniu 2022 r. Po raz kolejny otrzymała informację, że nie ma możliwości dalszego leczenia oraz wyleczenia ze względu na powikłania po kolejnych operacjach.

11 grudnia 2023 roku po dwóch atakach padaczkowych Anna dostała drugiego udaru mózgu: „Ataki nie ustępowały, nie pamiętam, ile ich było, ale wiem, że trwały całą noc. Ponownie straciłam mowę, wzrok i pamięć, miałam również niedowład prawostronny z asymetrią twarzy. Dzięki wsparciu i determinacji kochającej rodziny za każdym razem dochodziłam do sprawności”.

Bliscy kobiety trafili w końcu na wybitnego niemieckiego neurochirurga. Jedynego lekarza z Europy, który wykonuje takie operacje. Na konsultację nie musieli czekać długo. Profesor zakwalifikował Annę do embolizacji żylnej. 19 stycznia przeszła operację embolizacji na mózgu. Trwała 10 godzin i była bardzo skomplikowana. Zabieg poszedł zgodnie z planem, wszyscy byli szczęśliwi, niestety na drugi dzień Anna zaczęła tracić świadomość. Lekarze podjęli decyzję o wykonaniu tomografii komputerowej głowy. Niestety okazało się, że kobieta ma bardzo duży obrzęk mózgu i zator żyły.

Pilnie znów trafiła na stół operacyjny. Lekarze musieli otwierać czaszkę. 20 stycznia wykonano Annie trepanację czaszki, a ze względu na wielki obrzęk, podjęto decyzję o usunięciu kości czaszki. Zostały one przekazane do banku kości, by móc je wszczepić ponownie. To jednak może potrwać nawet 3 miesiące.

„Ania jest w głębokiej śpiączce. W stanie ciężkim przebywa na intensywnej terapii… Każdy dzień w tym miejscu to kilkadziesiąt tysięcy złotych – tak nam powiedzieli w szpitalu. To kwota, jakiej nie mamy – nikt nie był przygotowany na takie komplikacje, nie obejmował ich kosztorys operacji. Ania już kolejny dzień jest na OIOM-ie i nie wiemy, ile jeszcze będzie. Jesteśmy zrozpaczeni tym, co się dzieje. Bardzo prosimy Was o pomoc. Wierzymy, że Ani stan się poprawi, że do nas wróci! A my teraz zbieramy na jej pobyt w szpitalu i walkę o życie” – mówią bliscy Anny Bernackiej.

Zbiórka na Siepomaga.pl – TUTAJ.
Licytacje na facebooku – TUTAJ.