W poniedziałek kandydujący z 2 pozycji na liście Prawa i Sprawiedliwości do Europarlamentu Arkadiusz Mularczyk gościł w powiecie koneckim. Poseł spotkał się z mieszkańcami Końskich oraz Pilczycy.
REKLAMAParlamentarzysta przyjechał do naszego regionu na zaproszenie starosty koneckiego Grzegorza Pieca, a w objeździe po regionie towarzyszyli mu także wicestarosta Jarosław Staciwa oraz członek zarządu Dariusz Banasik.
REKLAMAMularczyk gościł w DPS-ie w Końskich, następnie spotkał się z rolnikami w Pilczycy, a wieczorem z mieszkańcami w centrum stolicy powiatu koneckiego. Na rynku w Końskich zorganizowano także briefing prasowy. Zobaczcie Państwo go w całości.
Zdjęcia:
Fachowiec od wiecznego odzyskiwania reparacji wojennych ciągle je goni tylko dogonić nie może ciekawe czy pamięta jak bezdomnego wyganiał z nie swojej posesji bo mu biedak widok z okna psuł taki z niego ludzki pan
Można więcej szczegółów? Są osoby, które takie sprawy nagłaśniają na youtubie.
Nastepny do koryta się pcha. Nic nie zrobił dla koneczyzny. Obok dwa utalentowane orły Grzegorz i Jarosław.
Tak , on nie zalatwil reparacji ale ci obecni wasi idole ….. no wlasnie co ? Co w temacie reparacji ?
W nagrode pojedziecie na szparagi a juz w III kwartale dostaniecie rachunki za energie elektryczna ktore wam sie slusznie naleza czego wam zycze a potem to juz poleci .
Ale zawsze mozecie sobie zaordynowac tabletke dzien po ,
Kobieto Ewo …. on nie jest akurat od tego aby cos zrobic dla konecczyzny , pomysl zanim cos wydukasz ,nie osmieszaj sie. Myslenie nie boli .
Na podwyżki cen energii ma wpływ zielony ład,który z ochotą podpisał Mateuszek kłamczuszek.
Sprawdzaj i weryfikuje informacje wtedy będziesz świadomy kto zasługuje na głos. Obecna klasa polityczna patrzy tylko na to aby dostać się do koryta.
Mularczyk przed każdymi wyborami robi objazdowy cyrk reperacyjny,a po wyborach cisza i pięcioletnia przerwa.
Mierny,bierny ale wierny.
Nie którym by się przydał reparacjny dodatek do rozumu
Betonoza w Końskich jest jak mekka dla arabów
Dobre miejsce dla pisowych członków wysuniętych z ramienia partii na czoło jak mawiał towarzysz Wiesław
Banasik.KTO TO JEST?????
Panie kandydacie proszę nie obrażać konecczan swoją wypowiedzią ” Gościnną ziemie końską”
Do Herhora , ale zdrajcy się pochowali chcieli ,rozwalić PiS od środka ,to taka piąta kolumna.
O tym, że temat reparacji dla Berlina jest zamknięty, przedstawiciele niemieckiego rządu mówili już wielokrotnie. W takim tonie była utrzymana m.in. odpowiedź na polską notę dyplomatyczną dotyczącą odszkodowań za straty poniesione w czasie II Wojny Światowej. Dlaczego droga prawna jest zamknięta? – Nie możemy się udać do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze, ponieważ Polska sama zastrzegła w połowie lat 90, że nie podda się jurysdykcji MTK w kwestiach przed 1989 r. Zresztą podobne zastrzeżenie zrobiła RFN, która nie będzie uznawać rozstrzygnięć sprzed zjednoczenia Niemiec w 1990 r. Dodatkowo jesienią 1991 r. została zawarta umowa Kastrup – Żabiński, na mocy której utworzono Fundację Polsko -Niemieckie Pojednanie. Wówczas rząd RP za sumę 500 mln marek zadeklarował, że nie będzie wspierał roszczeń odszkodowawczych polskich obywateli. Ta kwota była niewielka. Na usprawiedliwienie można powiedzieć, że Polska była wówczas w bardzo trudnej sytuacji, byliśmy zadłużeni i czekaliśmy na zagraniczne inwestycje. Ponadto w 1953 roku Polska zrzekła się odszkodowań za zniszczenia dokonane przez Niemców w czasie II wojny światowej. Tak więc te rzekome reparacje i podawane kwoty to mrzonki i bicie piany oraz obiecywanie gruszek na wierzbie. Kłania się historia.
Komornik reparacjny ustawił się z tyłu konia w miejscu dla niego właściwym, na obliczu rezygnacja chyba czuje że z PiSem kiepsko jak pierwsze kolano Rzeczpospolitej zaniemoże to pójdę w rozsypkę
A gdzie prawowity pełnomocnik?