REKLAMA

Balans aktywnie nabijał kilometry i zamrażał minuty dla WOŚP [wideorelacja]

W niedzielę Klub Fitness Balans zmobilizował ponad 100 osób do wsparcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy poprzez ruch na świeżym powietrzu. Między Niebem a Piekłem odbył się marszobieg a w Starej Kuźnicy kąpiel w lodowatej wodzie. Przebyte kilometry i spędzone w wodzie minuty przeliczone zostały na złotówki. W sumie zebrano kwotę 1370,00 zł.

REKLAMA

Organizatorem akcji była Monika Cholewińska z klubu Balans – „Chciałam zrobić coś przy okazji. Przy okazji ruszyć ludzi, przy okazji pokazać im, że można wyjść i zrobić coś dla siebie oprócz tego, że robimy coś dla innych”.

REKLAMA

W niedzielny poranek, między Niebem a Piekłem udało jej się ruszyć ponad 50 sympatyków pieszych wycieczek oraz biegania. Byli dorośli, młodzież i dzieci.

-„Niektórzy będą szli, niektórzy będą biegli, niektórzy będą spacerowali. […] Mamy i piechurów i szybkich chodziarzy i truchtaczy więc każdego dopasujemy, każdy będzie mógł się z kimś sparować” – tłumaczy Monika.

Podzieleni na grupy biegacze i piechurzy wyruszyli w drogę aby „nabić” jak największą ilość kilometrów.

-„Rejestrujemy na jakiejkolwiek aplikacji przebyty dystans. Między godziną 9:45 a 10:45 za każdy okrągły kilometr klub Balans wrzuci do puszki 2 zł” – wyjaśnia organizatorka.

Po godzinie aktywnego ruchu zliczono wszystkie odcinki. W sumie przebyty dystans wyniósł 434 km, co zamieniono na 868 złotych.

-„Chyba jest lepiej niż myślałam” – podsumowuje właścicielka klubu Balans.

Godzinę później przy zbiorniku wodnym w Starej Kuźnicy pojawili się amatorzy lodowatych kąpieli.

-„Jesteśmy na Starej Kuźnicy. Teraz będziemy morsować. Będziemy wchodzić do wody i liczyć nasze minutki. Mamy trochę świeżynek, trochę początkujących morsów więc będziemy ich bardziej pilnować, żeby nie siedzieli zbyt długo. […] Zwracamy uwagę na to jak się czujemy. Dzisiaj jest troszkę ciepło więc będzie pewnie ciężko wejść. Będzie na pewno śmiesznie” – opowiada doświadczony mors.

Po krótkiej rozgrzewce grupy oraz pojedyncze osoby wchodziły do wody. Im dłużej czasu w niej spędziły tym mocniej wsparły WOŚP. Dopingowały ich żołnierskie przyśpiewki.

[jest ujęcie jak śpiewają żołnierską piosenkę]

Organizatorka nie spodziewała się takich częstych wejść i wyjść morsów do wody. Dlatego wynik musiał zostać uśredniony. Polubownie ustalono że morsy spędziły w wodzie 25o minut.

Zatem, dzięki aktywnym fizycznie uczestnikom wolontariusze WOŚP otrzymali 1370,00 zł od samego klubu Balans. Dodatkowo wspierały ich osoby biorące udział w leśnym rajdzie oraz lodowatej kąpieli.

Organizatorka jest zadowolona z wyniku akcji. Cieszy się, że udało jej się wyrwać z domu tak dużą grupę, spędzić aktywnie czas na świeżym powietrzu i że mogła pomóc Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy.

Zdjęcia:

REKLAMA

Dodaj komentarz