Lubią marchewki, głaskanie i towarzystwo, mają łagodne usposobienie i często wykorzystywane są do pracy terapeutycznej z dziećmi. Mowa tu o alpakach. Te niezwykłe zwierzęta pochodzą z Ameryki Południowej, ale coraz częściej można je spotkać w różnych zakątkach świata, m.in. w Pile, w powiecie koneckim.
REKLAMABambi i Ryśka zna coraz więcej dzieci w Końskich i okolicy. Te 11-miesięczne alpaki wspólnie ze swoją właścicielką Aleksandrą Piwowarczyk są częstymi gośćmi m.in. w przedszkolach i w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Baryczy, gdzie prowadzona jest alpakoterapia.
„Przyjeżdżamy tu do moich uczniów, raz w tygodniu mamy zajęcia, te zajęcia są bardzo lubiane, wyczekiwane przez uczniów. Oprócz tego jeżdżę też do przedszkoli. Organizujemy spacery z alpakami, urodziny z alpakami. Także bawimy się i pracujemy. Alpakoterapia, podobnie jak inne zooterapie, polega na przebywaniu ze zwierzęciem, z alpakami to jeszcze jest dodatkowo dotyk tej wełny. Ja mam różne zestawy zajęć, łączę to z zajęciami technicznymi, plastycznymi, ruchowymi, pokonujemy tory przeszkód z nimi, a oprócz tego to jest terapia wspomagająca „ – mówi Aleksandra Piwowarczyk.
REKLAMAAlpaki mieszkają w stajni w Pile i przyjechały tu z małej hodowli spod Bydgoszczy. Nie mają problemu z przebywaniem z innymi zwierzętami, ponieważ są bardzo towarzyskie.
„To jest Bambi, a to jest Rysiek. Jeden jest bardziej ufny, drugi troszeczkę mniej, ale cały czas nad tym pracujemy. Ogólnie są bardzo łagodne, pozbawione jakiejkolwiek agresji, nie gryzą. Bardzo delikatne dźwięki wydają w postaci takiego mruczenia. Oprócz tego ta wełna, przez jej dotyk wydziela się endorfina, hormon szczęścia. Uspokajają, rozluźniają, dużo właściwości posiadają w sobie. No i sam wygląd – tak naprawdę wystarczy na nie spojrzeć i od razu można się uśmiechać. (…) W tym momencie są w stajni w Pile, tam mieszkają, wśród koników. To są bardzo czyste zwierzątka. One się załatwiają tylko w jednym miejscu u siebie w boksie. Można śmiało do ośrodków, do klas i sal wchodzić z nimi. Wchodzą świetnie pod schodach, jeżdżą windą, także są mobilne. W samochodzie też doskonale się czują, jak ruszam to od razu się kładą i odpoczywają” – dodaje pani Aleksandra.
Alpaki dożywają nawet 25 lat. Bambi i Rysiek to jeszcze młode zwierzaki, które cały czas są szkolone do pracy z dziećmi. Panią Olę wraz ze zwierzętami można zapraszać do swoich jednostek – przedszkoli, czy szkół, a jeżeli ktoś chciałby dowiedzieć się więcej o samej alpakoterapii prowadzonej przez Aleksandrę Piwowarczyk może odwiedzić jej fanpage na facebooku Alpaka zamiast pluszaka i tam uzyskać wszystkie niezbędne informacje.
Zdjęcia (Paulina Adamczyk):