Powiat konecki znajduje się w żółtej strefie epidemicznej, a statystyki pokazują, że już w czwartek możemy zostać objęci czerwonym obszarem. Nie lada wyzwanie stało więc przed samorządami i dyrektorami placówek oświatowych, aby przygotować rozpoczęcie roku szkolnego oraz bezpiecznie zorganizować zajęcia w trybie stacjonarnym. Sprawdziliśmy jak wyglądać będzie funkcjonowanie oświaty podczas epidemii w naszym regionie.
REKLAMA–„Przygotowania do rozpoczęcia roku szkolnego muszą uwzględniać ograniczenia i zapisy związane z funkcjonowaniem żółtej strefy. One nie są jakieś rygorystyczne i nie przekraczają naszych możliwości, ani też postulatów zarządzających szkołami dyrektorów. Oznacza to, że szczególną uwagę musimy zwrócić na to, by uniknąć elementów zwiększających zagrożenie. Musimy być też przygotowani na to, o czym jasno mówi statystyka – już dzisiaj ilość osób zakażonych na terenie powiatu koneckiego sytuuje nas w granicach czerwonej strefy„ – opowiada nam burmistrz miasta i gminy Końskie Krzysztof Obratański.
Na stronie kuratoryjnej jakiś czas temu udostępnione zostały zalecenia na wypadek pojawienia się strefy żółtej lub czerwonej, które obowiązują we wszystkich publicznych placówkach edukacyjnych w kraju -„W moim mniemaniu są one bardzo podobne, są szczegółowe i to są zalecenia, które dyrektor musi wykonać. Są to konkretne zalecenia dotyczące odstępów, przemieszczania się, obowiązku noszenia maseczek – w trakcie zajęć uczniowie nie będą musieli siedzieć w maseczkach, ale w ciągach komunikacyjnych – łazienkach, salach rekreacyjnych, tam gdzie będą mogły się w trakcie przerwy zachować większe grupy młodzieży musi być zachowany odpowiedni dystans plus dodatkowe zabezpieczenie” – mówi nam naczelnik wydziału edukacji powiatu koneckiego Krzysztof Stachera.
REKLAMANależy jednak mieć na uwadze, że dodatkowe środki ostrożności wdraża organ prowadzący szkołę, a cały plan postępowania pod kątem konkretnej placówki biorąc pod uwagę rozmieszczenie sal w budynku, jego wielkość oraz ilość uczniów sporządza dyrektor.
Przykładowo w gminie Końskie włodarze wspólnie z dyrektorami ustalili wprowadzenie szeregu dodatkowych zabezpieczeń, które mają zminimalizować ryzyko zakażenia i ewentualnego rozprzestrzenienia się wirusa –„Kluczem jest decyzja o zróżnicowaniu czasu uruchomienia dnia nauki szkolnej – będzie przesunięcie o 5 minut między rozpoczęciem nauki przez klasy 1-3 w stosunku do całej reszty szkoły. Wprowadzamy zasady, że dzieci z klas 1-3 wchodzą innym wejściem, czyli nie spotykają się z dziećmi z klas starszych. Powodujemy, że w zasadzie i klasy 1-3, i starsze roczniki mają jedną salę lekcyjną, czyli zmieniają się nauczyciele, ale uczniowie pozostają w swoich klasach. Mamy również zróżnicowane przerwy tak, aby nie dopuścić do zbytniego tłoku na korytarzach. Nie będzie dzwonków, czyli czas lekcji będzie ruchomy, oparty na pewnych ustaleniach między dyrekcją, a nauczycielami przedmiotów kierunkowych” – informuje nas Krzysztof Obratański.
Warto dodać, że dyrektorowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych z powiatu koneckiego zostali zaopatrzeni w zapas płynu do dezynfekcji oraz maseczek, które będą dodatkowo chronić uczniów oraz personel przed zakażeniem.
Po wymagających przygotowaniach samorządów i dyrektorów do otwarcia placówek oświatowych wczoraj nastąpiło rozpoczęcie roku szkolnego (relacja – TUTAJ), a już dziś dzieci i młodzież normalnie uczestniczą w zajęciach w trybie stacjonarnym. Najbliższe tygodnie będą sprawdzianem szkolnych procedur i mechanizmów, które przygotowane zostały na ewentualność zakażenia i rozprzestrzenienia się koronawirusa.
pan stachera dawno powinien być wywalony na zbity pysk!
Pan Stachera nie wie, że te przyłbice przydałyby się pod Grunwaldem, a nie naCORONA VIRUS?