Podczas minionego weekendu funkcjonariusze z Końskich zatrzymali do kontroli czterech kierujących, którzy dwukrotnie przekroczyli dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym. Kierowcy pożegnali się już ze swoimi uprawnieniami do jazdy.
REKLAMAW miniony piątek tuż przed godziną 18.00 mundurowi z Wydziału Ruchu Drogowego koneckiej jednostki w Giełzowie zatrzymali do kontroli drogowej 24-letniego kierującego pojazdem marki Renault. Mężczyzna w obszarze zabudowanym przekroczył dopuszczalną prędkość o 67 km/h. Na kierującego policjanci nałożyli mandat karny w wysokości 2000 złotych oraz zatrzymali czasowo jego prawo jazdy.
Następnego dnia w Smykowie funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli, nadmiernie rozpędzonego kierującego osobowym audi. 64-latek w obszarze zabudowanym jechał 114 km/h. I ten mężczyzna stracił swoje prawo jazdy na najbliższe 3 miesiące oraz otrzymał mandat karny w wysokości 2000 złotych.
REKLAMACi sami policjanci z koneckiej drogówki w Smykowie skontrolowali 33-latka, prowadzącego seata, któremu także zostało czasowo zatrzymane prawo jazdy. Mężczyzna w obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h jechał z prędkością 105 km/h.
Z kolei w niedzielę przed południem w Kozowie kierujący pojazdem marki Audi, 28-letni mieszkaniec gminy Radoszyce, przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o 57 km/h. To nie był koniec problemów kierującego, gdyż jak się okazało, mężczyzna nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia w zakresie OC. 28-latkowi mundurowi zatrzymali prawo jazdy, oraz ukarali go mandatem karnym w wysokości 3000 zł.
Przypominamy, że za przekroczenie dopuszczalnej prędkości taryfikator przewiduje grzywnę w postaci mandatu karnego w kwocie do 5 tysięcy złotych w przypadku tzw. recydywy drogowej. Kierującym naliczane są także punkty karne.
Pod Kauflandem mandaty po 1100 chyba dla uciszenia… a zmian jak nie było tak nie ma.
Łabędzia już mamy…a raczej mieliśmy.