Jeden z naszych czytelników przy ulicy Krakowskiej w Końskich niemal nie został ofiarą… tynku spadającego z elewacji jednej z kamienic. Mężczyzna alarmuje i ostrzega innych pieszych, a na dowód przesyła zdjęcia.
–„Ta sytuacja miała miejsce na jednej z głównych dróg, przy ulicy Krakowskiej, gdzie przecież każdy może przechodzić. To niebezpieczne i chciałbym wszystkich ostrzec zanim stanie się jakaś tragedia” – napisał do nas pan Adam i przesłał zamieszczone poniżej zdjęcia.
REKLAMAZdjęcia przesłane nam przez jednego z czytelników:
Niestety za stan kamienic zgodnie z obowiązującym prawem odpowiadają wyłącznie ich właściciele. Gmina Końskie od lat próbuje przekonać zarządzających nieruchomościami do ich remontów, a także próby ujednolicenia wyglądu budynków w centrum miasta, oferując na przykład obniżki podatków. Na ten moment właściciele kamienic wydają się być jednak niezbyt zainteresowani tymi działaniami.
A może by ukarać właścicieli: „Właściciel, który nie przestrzega obowiązku dokonywania okresowych kontroli domu popełnia wykroczenie i podlega karze grzywny do 5 tys. zł. w postaci mandatu, nakładanego przez nadzór budowlany. W przypadku nieprzyjęcia mandatu sprawa trafia do sądu.”
Kazanowska, a nie Krakowska
Na pocztowej też tynk i cegły lecą z nad bramy obok gofrów i rurek . Też by wypadało się zainteresować.
Problem w tym że do kamienic w Końskich przypada po kilku właścicieli i aktu wlasnosci nie ma nikt.panstwo zamiast pomóc to sprawy toczą się latami i końca nie widać.. Sądy nie potrafią jednoznacznie wskazać komu należy się dana kamienica lub ewentualnie podzielić..
Zatem jak komuś spadnie kamień na niemowlę w wózku odpowiedzialność poniesie sąd, wg którego nie działa siła grawitacji. I osoby, które wolałyby aby to dziecko się nie urodziło, bo stało się to kosztem ich podatków.