Wielkanoc coraz bliżej, a co za tym idzie, przyszedł czas na świąteczne zakupy. Zapytaliśmy przechodniów co sądzą o obecnych wzrostach cen, zwłaszcza jeśli chodzi o żywność. Jak się okazało, niemal wszystkie wypowiedzi okazały się negatywne.
REKLAMA
Znaczna większość mieszkańców uważa, że jednymi z najdroższych artykułów spożywczych są chleb, wędliny i inne produkty mięsne, choć nie tylko. W wielu przypadkach słyszymy słowa, że „zdrożało wszystko”:
REKLAMA„Podstawowe artykuły. Mleko, chleb, bułeczki są bardzo drogie. No i te ciasta chcąc kupić, to widać, że jest bardzo drogo. Niestety wszystko bardzo podrożało”.
„Drogie jest wszystko po kolei. Naprawdę, są teraz te ceny tak wygórowane, że jest bardzo ciężko”.
„Jest o wiele drożej. Z takiej skromnej emerytury to nie da się zrobić żadnych świąt. Jeszcze jak jest tylko jedna, bo jak są dwie, to jakoś się potrafią wygospodarować. Jest bardzo ciężko, chyba najbardziej z tycz wszystkich czasów, które przeżyłam do tej pory. Chociaż jak był Barcerowicz, to też było ciężko, bo były ściągane pieniądze, ale były oprocentowane w bankach, a teraz to co jest? Nic. Nie da się nic za to kupić, nie da się oszczędzać w ogóle”.
„Jest bardzo drogo! Jestem zdziwiona, bo nawet przed chwilą kupowałam twaróg. Wcześniej kosztował 3,20 zł, a teraz niemal 4 złote, to jest drożyzna. Wszystko jest drogie. Chleb, bułki, wszystko.”
Mogłoby się wydawać, że z powodu stale wzrastającej inflacji, tegoroczne święta będą skromniejsze niż w poprzednich latach, jednak wychodzi na to, że zdania są podzielone:
„Będą bardzo skromne, jeśli chodzi o emerytów, bo myślę, że są tacy, którzy na pewno sobie pozwolą na wszystko na co mają ochotę”.
„Myślę, że nie będą aż tak skromne. My Polacy jednak mamy tendencję do rozmachu, bez względu na ceny. U nas nigdy tak nie było, że marnowaliśmy jedzenie, więc może w tym roku ludzie będą na to wszystko pod tym względem patrzeć”.
Zapraszamy do obejrzenia naszej wideosondy powyżej.
Pani reporterka powinna wyciągnąć wniosek po max. 2 odpowiedziach respondentów, którzy kojarzą koszyk produktów z koszykiem na święconkę. Zadawanie kolejnym osobom tego samego pytania nie sprecyzowanego w sposób wystarczający , jest po prostu bez sensu.
Były wybory, głosowaliście? To macie dokładnie to na co głosowaliście.
Inflacja 11%.
Trudno nie zgodzić się z przedmówca. Oczywiście ze aż tak wysoka inflacja spowodowana jest głównie dwoma czynnikami: pierwszy z nich to dodruk pieniądza przez NBP drugi to Polski Ład. Oczywistym jest że to przedsiębiorstwa produkują dla nas wszelkiego rodzaju produkty, a zostały one przez Polski ład potraktowane następująco: dla spółek zoo brak możliwości odliczenia składki zdrowotnej od dochodu, spółki komandytowe wprowadzenie podwójnego opodatkowania w postaci dodania podatku CIT spółki osobowe tj jawne cywilne oraz działalności jednoosobowe musza płacić 5% składki zdrowotnej od dochodu oraz maja brak możliwości odliczenia składki zdrowotnej od dochodu. Brak możliwości odliczenia składki zdrowotnej od dochodu wpłynął również na zleceniobiorców przez co przedsiębiorstwa chcąc utrzymać dotychczasowa płace na rękę dla pracownika zmuszone były podnieść wynagrodzenia brutto dla pracowników co oczywiście przełożyło się na wyższy ZUS i PIT oraz ogólne koszty funkcjonowania przedsiębiorstwa. To wszystko musiało skutkować podwyżka cen przez przedsiębiorców. Dodać do tego historycznie słaby kurs złotego który wpływa na bardzo wysoką cenę surowców energetycznych i mamy 11% inflacji a to nie koniec. Tak w praktyce wyglądają rządy Kaczyńskiego, Morawieckiego i Ziobro.
wypieprzaj do szwaba na szparagi, tam inflacji nie ma
Z danych Eurostatu wynika, że zharmonizowany wskaźnik cen konsumpcyjnych (HICP) najszybciej wzrósł na Litwie (15,6 proc.), w Estonii (14,8 proc.). Do blisko 12 proc. wzrósł wskaźnik inflacji w Holandii. Na Łotwie ceny w ujęciu rocznym urosły o 11,2 proc.
Inflacja konsumencka (CPI) w Niemczech wzrosła w marcu z 5,1 do 7,3 proc. w ujęciu rocznym – najwyższego poziomu od listopada 1981 r. – podał w środę Federalny Urząd Statystyczny Niemiec (Destatis). Konsensu rynkowy zakładał wzrost do 6,2 proc. HICP, czyli zharmonizowany wskaźnik cen konsumpcyjnych, pozwalający na porównywanie dynamiki cen w Unii Europejskiej, wzrósł z 5,5 do 7,6 proc. rok do roku.
Wstępne odczyty inflacji HICP w Hiszpanii w marcu wskazują na jej wzrost do 9,8 proc. w ujęciu rocznym z 7,6 proc. miesiąc wcześniej. Konsensu rynkowy zakładał wzrost do 8,1 proc. We Francji wskaźnik CPI podskoczył do 4,5 proc. (poprzednio 3,6 proc.).
Ceny rosną ze względu na wzrost cen paliw i żywności. W Niemczech ceny towarów zwiększyły się w ujęciu rocznym o 12,3 proc., ceny energii o 39,5 proc., żywność o 6,2 proc., a usług o 2,8 proc.
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych w marcu 2022 przekroczyła 8% i była najwyższa od 40 lat
Polska nie jest wyjątkiem. Inflacja bije rekordy także w strefie euro. Zupełnie inną politykę pieniężną prowadzi jednak Europejski Bank Centralny (EBC). Rada Prezesów w czwartek pozostawiła bez zmian podstawowe stopy procentowe, które od dawna są rekordowo niskie.
No i popatrzcie Panstwo – wszedzie , na całym swiecie , wg tzw.konecczanina rzady Morawieckiego i Ziobry doprowadziły do wzrostu inflacji ….
Jakie to proste …. prosci ludzie mają proste recepty na wszystko.
Wyborcy PiS i tak nigdy nic nie zrozumieją i będą powtarzać propagandę szerzoną w TVP. Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy 7,3 w Niemczech, 8 w stanach a 11 w Polsce?
Spośród 47 najbardziej rozwiniętych gospodarek świata w których badany jest wskaźnik inflacji jesteśmy na podium jeżeli chodzi o wysokość inflacji. Żadne pocieszenie że na świecie są kraje rządzone jeszcze gorzej niż Polska.
Francja inflacja w marcu 4,5%…
„Ceny rosną ze względu na wzrost cen paliw i żywności”
Ze względu na ograniczony czas do wyrażenia opinii MSP nie miało możliwości analizy przekazanego projektu Umowy. Nie mniej mając na uwadze bezpieczeństwo energetyczne kraju (…) wyrażam zgodę na zawarcie Umowy
Słowa ministra Wojciecha Jasińskiego z 2006 roku na temat umowy z Gazpromem na dostawy gazu do Polski
A ludzi w sklepach mnóstwo , pełne kosze zakupów ,takie Polaków biadolenie.
Tak wygląda dobrobyt pisowski. W TVP Info cały czas mówią że to wina Tuska. Najbogatsze święta w Polsce teraz mają bezrobotni i zasiłkowcy z 500+ którzy żerują na klasie pracującej ktora na nich robi.
[…] drożyzna, wysokie raty kredytów i rekordowo wysokie ceny paliw oraz energii. Optymiści mówią, że gorzej […]