W piątek ZSP nr 1 w Końskich odwiedził znany aktor teatralny i filmowy Lech Dyblik. Artysta zaprezentował młodzieży spektakl, który połączony był ze świadectwem z jego życia. Lech Dyblik jest alkoholikiem pozostającym od lat w stanie trzeźwości.

W wydarzeniu wzięli udział nie tylko uczniowie popularnego „Mechanika”. Na spotkanie z aktorem przybyła też młodzież z innych szkół ponadgimnazjalnych naszego powiatu. Po tym jak Dyblik dał wszystkim poruszające świadectwo swojego życia mocno nasączonego alkoholem, nam udało się z nim porozmawiać.

tkn24.pl: Pan spotyka się tylko z młodymi ludźmi?
Lech Dyblik: Bardzo różnie, bo jestem zapraszany na przykład przez kluby abstynentów. Zresztą bardzo lubię spotykać się z ludźmi, którzy trwają w swojej trzeźwości kilka, kilkanaście lat, bo tam jest o czym pogadać. Ja jestem trzeźwy już od ponad 20 lat i z tej perspektywy mogę ludziom zwrócić uwagę na to, że wcale nie jest tak ślicznie jakby chcieli żeby było. Cały czas jest co robić… […] Trzeźwość przestaje być  w pewnym momencie problemem, natomiast problemem zaczyna być to, czy ja mogę być człowiekiem szczęśliwym? Ja rozmawiam o tym z ludźmi, że to da się osiągnąć, bo ludzie czasem nie wierzą, że może być w życiu coś więcej poza problemami. Trzeba o tym mówić.

Cały wywiad w materiale wideo.