Z uwagi na złe warunki pogodowe oraz prognozy mówiące o ich szybkim pogarszaniu się w poniedziałkowe popołudnie doszło do ewakuacji obozu harcerskiego, który rozbito w lasach gminy Smyków.
REKLAMAStrażacy zaalarmowani przez opiekunów zorganizowali akcję ewakuacyjną harcerzy z obozów rozbitych w lesie do hali sportowej w Szkole Podstawowej w Miedzierzy. W działaniach uczestniczyły trzy jednostki OSP (Miedzierza, Królewiec, Kozów), a także dwie z Państwowej Straży Pożarnej w Końskich. Na miejscu była także konecka policja –„Około godziny 16:30 udzielaliśmy pomocy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Końskich w czynnościach związanych z przemieszczeniem harcerzy przebywających w lasach gminy Smyków do wyznaczonej do tego celu szkoły. Sytuacja związana była z intensywnymi opadami, które przeszły przez nasz region oraz prognozami kolejnych dzisiejszej nocy” – mówi nam starszy sierżant Marta Przygodzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
REKLAMAŁącznie z obozu ewakuowano 38 dzieci oraz 9 opiekunów. Nikt nie odniósł obrażeń, nikt nie potrzebował pomocy medycznej.
Zdjęcia (OSP Miedzierza):