W piątek 29 marca Gerard Bąk pochodzący z Bębnowa w gminie Gowarczów, a trenujący w Brawler Fight Club Konskie walczył w warszawskim Wilanowie podczas gali PLMMA 78. Jego przeciwnik był niezwykle medialny – to gwiazda reality show, celebryta Paweł „Trybson” Trybała, ale i od kilku lat profesjonalny zawodnik. Gerard przegrał, ale dał się zapamiętać fanom z niezwykłej determinacji. Z nami porozmawiał o tej walce.
REKLAMAGerard Bąk przegrał z Trybsonem w drugiej rundzie przez nokaut techniczny. My porozmawialiśmy z nim na kilka dni po tamtej pamiętnej walce.
tkn24.pl: Tydzień po walce z Pawłem 'Trybsonem’ Trybałą i nie wyglądasz na człowieka bardzo zmęczonego życiem i obitego…
Gerard Bąk: Ogólnie nie mam większych uszkodzeń. Są delikatne ślady i delikatne siniaki, ale ogólnie wszystko w porządku.
tkn24.pl: Jak Twoje odczucia po walce? To była taka przygoda, która jest dopiero startem do profesjonalnej kariery, czy może już masz dość po tej przegranej?
Gerard Bąk: Na pewno nie mam dość. Spełniłem jakieś swoje marzenia, chociaż walka nie potoczyła się tak jak powinna. Przegrałem, ale mimo wszystko jestem zadowolony z walki i na pewno wyciągniemy wnioski na kolejne walki i na pewno w żaden sposób mnie to nie odpycha od kolejnych startów…
Całą rozmowę znajdziecie w materiale wideo.
REKLAMA