Od kilku lat gmina Radoszyce wspiera swoich najbardziej potrzebujących mieszkańców pomocą żywnościową. Teraz w dobie epidemii jest ona szczególnie potrzebna osobom, które pozostają w domach. Problemem jest dystrybucja środków żywnościowych przy przestrzeganiu rządowych obostrzeń dotyczących zakazu gromadzenia się, ale i z tym radoszycki samorząd radzi sobie doskonale. Paczki są donoszone do domów w warunkach sterylnych tak by nikt nie był narażony na zakażenie koronawirusem.
REKLAMAPomoc w postaci produktów żywnościowych o dłuższym terminie spożycia w gminie Radoszyce otrzymuje około 1250 osób, które spełniają kryteria dotyczące odpowiednio niskich dochodów. Właśnie ruszyła kolejna akcja dystrybucji żywności –„Żywność jest dedykowana dla dosyć dużej grupy naszych mieszkańców. Ta żywność nie jest pod kątem kwarantanny, czy koronawirusa. Tylko od sześciu lat pomagamy tym najuboższym poprzez Bank Gospodarki Żywnościowej w Ostrowcu Świętokrzyskim. Mamy dosyć dużą grupę. Ta żywność nam przyjechała tydzień temu na halę. Transport bierzemy na swoje barki, dostarczamy to do hali. I do tej pory było tak, że mieszkańcy przez 2-3 dni zabierali tę żywność […] To jest naprawdę dużo, bo to po 15 produktów. A w związku z sytuacja epidemiologiczną w Polsce stwierdziliśmy, że gdyby 1200 osób przyszło do hali to byłoby to pewne zagrożenie dla nich nawet samych” – mówi Michał Pękala, burmistrz miasta i gminy Radoszyce.
REKLAMAI w związku z tym to gminni urzędnicy oraz przedstawiciele Stowarzyszenia Radosze w ramach wolontariatu ruszyli do domów potrzebujących. Każda z osób zgłoszonych do pomocy żywnościowej otrzymała lub otrzyma w najbliższych dniach paczkę z produktami – będzie ona odpowiednio zabezpieczona, wyizolowana oraz odkażona. Natomiast kontakt pomiędzy osobą niosącą dary i odbierającą jest ograniczany do absolutnego minimum.
Około 1250 osób w tym rozdaniu pomocy żywnościowej otrzyma około 30 ton produktów. Łącznie w tym roku na terenie gminy Radoszyce w ramach bezpłatnej pomocy rozdysponowane zostanie 200 ton żywności.
Warto dodać, że o ile w czwartek żywność roznosili tylko urzędnicy i wolontariusze to w piątek pomagali im także przedstawiciele Wojsk Obrony Terytorialnej.
Zdjęcia: