W piątek po południu w sali bankietowej Markiz w Końskich miało miejsce spotkanie Kół Gospodyń Wiejskich. Uczestnicy integrowali się oraz edukowali na temat pozyskiwania z Urzędu Marszałkowskiego województwa świętokrzyskiego dofinansowań na swoją działalność.
REKLAMA
Wydarzenie zorganizowane zostało przez radnych powiatowych Wojciecha Owczarka i Roberta Plecha oraz szefową powiatowego zarządu KGW Justynę Rupniewską. Zaproszone zostały przedstawicielki wszystkich kół. Zjawiło się ponad 120 gospodyń.
REKLAMA
– „Gmina Końskie, powiat konecki to zupełna pustynia jeżeli chodzi o pozyskiwanie środków przez organizacje pozarządowe, a głównie tutaj mówimy o Kołach Gospodyń Wiejskich. Postanowiłem coś z tym zrobić. Wraz z kolegą Robertem, wraz z Justyną Rupniewską postanowiliśmy pomóc w zorganizowaniu takiego spotkania, aby członkinie KGW pozyskały informacje z czego można korzystać, jak składać wnioski. Jest to stricte spotkanie informacyjne” – mówił Wojciech Owczarek.
W trakcie wydarzenia obecni byli przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego, którzy odbywali z gospodyniami rozmowy, w których wyjaśniali jak organizować projekty, na które można uzyskać dofinansowanie.
Spotkanie miało miejsce w Dzień Kobiet, co zostało mocno zaakcentowane. Robert Plech i Wojciech Owczarek rozdali paniom kwiaty z tej okazji oraz złożyli życzenia okolicznościowe.
– „Mamy święto kobiet, czyli nasze, a zwłaszcza kobiet wiejskich. Możemy się spotkać, zintegrować ze sobą, porozmawiać i jak zwykle wymienić się swoimi doświadczeniami” – mówiła Justyna Rupniewska.
– „To jest bardzo ważne, bardzo ważny jest udział was, kochane panie, w życiu społecznym, nie tylko tym domowym, gdzie do tej pory tak to było przedstawiane, ale właśnie ta energia i siła wychodzi także na zewnątrz i my chcemy z tego korzystać” – mówił Robert Plech.
Już po zainicjowaniu spotkania pierwsze Koła Gospodyń Wiejskich złożyły wnioski do Urzędu Marszałkowskiego, starając się o środki na swoją działalność. Te dofinansowania na pewno będą dla nich wielkim wsparciem.
Zdjęcia (Piotr Malinowski):
