W kwietniu wszyscy żyliśmy strajkiem nauczycieli. Jego pokłosiem były między innymi cięcia w pensjach strajkujących belfrów. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta i Gminy Końskie radni wypytywali o to ile gmina zaoszczędziła kosztem nauczycieli oraz na co te środki zostaną przeznaczone. W tej drugiej kwestii wiążące decyzje jeszcze nie zapadły. 

– „Kwota potrąceń wynosi 385 tysięcy złotych. Jak Państwo doskonale wiecie zgodnie z rozporządzeniem właściwego ministra te środki pozostały w budżecie Miasta i Gminy Końskie. Decyzja nie zapadła na jakie cele je przeznaczyć, bowiem pamiętajmy, że znacząca liczba nauczycieli odchodzi z naszych placówek. Jest to dokładnie 19 nauczycieli, którzy odchodzą artykułów 88 i 225. Kwota odpraw emerytalnych pochłonie kwotę 568 tysięcy 868 złotych” – mówił wiceburmistrz Końskich Krzysztof Jasiński, odpowiedzialny między innymi za edukację.

I to właśnie na odprawy emerytalne nauczycieli gmina może chcieć przeznaczyć kwotę, która  pozostała w budżecie –„Istotnym elementem rozważań w kontekście najbliższych kilku miesięcy jest przede wszystkim możliwość pozyskania środków na artykuły 20 i 225 z Ministerstwa Finansów. Biorąc pod uwagę ubiegłoroczne informacje, które zostały wcielone w życie – 12 nauczycieli odchodziło w ramach tych artykułów i kwota odpraw wynosiła w granicach 400 tysięcy złotych. W ramach refundacji pozyskaliśmy zaś 34 tysiące, czyli koszt jednej odprawy w ramach tych artykułów. Trudno mówić o podjęciu konkretnej decyzji. Myślę, że p. burmistrz biorąc pod uwagę wszystkie informacje, które spłyną z Ministerstwa Finansów w kontekście refundacji odpraw podejmie stosowną decyzję” – tłumaczył Jasiński.

Zwiększona liczba nauczycieli, a także innych pracowników szkół odchodzących na świadczenia emerytalne ma również związek z polityką rządu. W wielu szkołach brakowało przed nowym rokiem godzin dla młodszych pedagogów. By ratować ich etaty wielu mających już uprawnienia emerytalne zdecydowało się odejść na to świadczenie.