Dziś dokładnie o godzinie 10:52 na skrzynkę mailową Urzędu Skarbowego w Końskich przyszła wiadomość o podłożeniu ładunku wybuchowego.
REKLAMA
To już trzeci alarm bombowy w tym urzędzie. Tym razem jednak nie zarządzono ewakuacji budynku. Pracujący na miejscu pirotechnik nie znalazł żadnego ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia o podłożeniu bomb trafiają do wydziału do Walki z Cyberprzestępczością w Kielcach.
REKLAMA
Ciekawe czy była groźba też w Kielcach? Pewnie nie, bo to była łatwo tłumaczyło powód braku ewakuacji w Końskich. Pracowałam tam całe lata i nikt nie przejmował się bezpieczeństwem zwyczajnych pracowników. Można się śmiać z kawalarzy, ale kto będzie się śmiał, gdyby to nie był żart? Tak trudno wyprowadzić pracowników na 10 minut? To chyba łatwiejsze niż znalezienie kawalarza… Istnieją zaplanowane akcje przeprowadzane przez Straż Pożarną. Prawdopodobnie płatne i wykazywane w sprawozdaniach. Tak trudno przeprowadzić ewakuację, choćby ćwiczebną, we własnym zakresie skoro jest groźba?
ciekawe jakby tym razem to była prawda i ten ładunek by był