Sebastian Makowski przez wiele lat swojego życia jest więźniem własnego mieszkania. Mężczyzna w dzieciństwie uległ wypadkowi komunikacyjnemu, stracił w nim ojca i swoją sprawność. Rok temu postanowił zawalczyć o swoje życie i zwrócił się z prośbą o pomoc do wszystkich ludzi dobrej woli. Celem była budowa domu bez barier architektonicznych, domu w którym mógłby czuć się choćby częściowo samodzielnie. Teraz już wiemy, że cel ten jest bliski realizacji. Historię Sebastiana poznać TUTAJ. Z kolei TUTAJ wciąż można wspierać finansowo jego projekt.
REKLAMASebastian mieszka z mamą w Końskich. To właśnie pani Bożenna przez lata dźwiga go na drugie piętro w bloku, czy do samochodu. Niestety kobieta odczuła to na swoim zdrowiu i obecnie zmaga się z dysfunkcjami kręgosłupa. Te problemy zdrowotne przyspieszyły decyzję – Sebastian potrzebuje domu, w którym będzie mógł egzystować samodzielnie. Rodzina sprzedała mieszkanie po babci, zużyła wszystkie swoje oszczędności i zakupiła działkę. Trzeba było jednak zgromadzić środki na rozpoczęcie budowy. I tutaj z pomocą przyszli ludzie o dobrym sercu – na Sebastiana zbierali raperzy z RAP Lokal, przedstawiciele Festiwalu Konecki OFF, ale bodaj najwięcej zaangażowania wykazali wolontariusze z komitetu „Razem dla innych”, którzy utworzyli akcję „Razem dla Seby”.
Inicjatorkami projektu były Izabela Majer-Wąsik, Julita Dzwonek, Dominika Stefańczyk, Basia Więcław, Joanna Stołowska i Sylwia Wietrzykowska. W zbiórce pomagali młodzi wolontariusze oraz członkowie Jednostki Strzelecka 2026 Końskie.
REKLAMAWolontariusze pojawiali się wszędzie tam gdzie coś się działo – byli obecnie podczas Dni Końskich, na wielu festynach sołeckich, czy w Kinie Letnim w Sielpi. W ramach działań udało się zebrać około 30 tysięcy złotych! Również firmy Ceramika Końskie, Forbuild SA, Mino Sama wsparły Sebastiana od strony zarówno finansowej jak i usługowej –„Projekt „Razem dla Seby” zakończył się wielkim sukcesem i już można oglądać owoce ciężkiej pracy. Dom powstaje i jestem przekonany, że uda się go wybudować. W niecałe pół roku udało się zebrać ok. 30 tys. złotych! Środki zgromadzone dzięki projektowi i w zbiórce internetowej, która wciąż trwa pozwoliły nam na zrealizowanie pierwszego etapu budowy. Z dalszej zbiórki internetowej, także z kredytów postaramy się dokończyć tę inwestycję. Dziękujemy i gratulujemy wszystkim, którzy razem z nami podjęli się tego trudnego zadania. Naprawdę nie wiem jak mogę okazać swoją ogromną wdzięczność” – mówi nam Sebastian Makowski.
Więcej o budowie domu dla Sebastiana znajdziecie na specjalnym fanpage – TUTAJ. Kiedy tylko on powstanie z pewnością jeszcze raz powrócimy do tej historii także w tkn24.pl. Przypominamy, że Sebastiana ciągle można wspierać poprzez zbiórkę internetową – TUTAJ.