REKLAMA

Końskie: Pobity 59-latek walczy o życie

W minioną środę (16 czerwca) w Końskich 22-letni odurzony i pijany mężczyzna zaatakował 59-latka mającego problemy ze zdrowiem (poruszał się on przy pomocy kuli). Poszkodowany walczy o życie w koneckim szpitalu. Sprawca zdarzenia został zatrzymany, a obecnie przebywa w areszcie. 

REKLAMA

Zdjęcie poglądowe.

„Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Końskich w środę 16 czerwca otrzymali zgłoszenie, że na jednym z osiedli w mieście awanturujący się mężczyzna uderzył 59-latka. W przedmiotowej sprawie zatrzymano 22-letniego podejrzanego. Policja ustala wszystkie okoliczności tego zdarzenia” – mówiła nam w ubiegłym tygodniu starszy sierżant Marta Przygodzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.

Jak udało nam się ustalić napastnik został zatrzymany, a sąd przychylił się do wniosku prokuratury o jego tymczasowy areszt –„Prokuratura w Końskich prowadzi postępowanie przeciw 22-letniemu Norbertowi O., który jest podejrzany o to, że usiłował  wykorzystując przewagę fizyczną doprowadzić do trwałego uszczerbku na zdrowiu 59-letniego mężczyzny. Z dużą siłą, z rozbiegu trzymając w dłoni metalowy przedmiot uderzył w twarz 59-latka, mającego dysfunkcje fizyczne. Spowodował u niego obrażenia na okres dłuższy niż 7 dni. Czyn miał charakter chuligański. Norbert O. jest także podejrzany o posiadanie środków odurzających: marihuany oraz amfetaminy, po około 8 gramów każdej z substancji” – powiedział Sebastian Mróz, Prokurator Rejonowy w Końskich.

REKLAMA

18 czerwca konecka prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie 22-latka na okres 3 miesięcy, wniosek został pozytywnie uwzględniony przez sąd.

Wiadomo, że służby posiadają kluczowy dowód jakim jest nagranie z monitoringu. Podejrzany był też w stanie nietrzeźwości, miał około 2 promile alkoholu we krwi, a z relacji świadków wynika, że wcześniej zaczepiał inne osoby w centrum Końskich. Postępowanie przeciw 22-latkowi jest w toku.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pokrzywdzony jest w bardzo ciężkim stanie w szpitalu.

REKLAMA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *