W kolejnej kronice policyjnej tkn24.pl piszemy między innymi o prawdopodobnie bójce pseudokibiców w gminie Końskie oraz kradzieży sprzętu o wartości 30 tysięcy złotych w gminie Radoszyce.
REKLAMAW poniedziałek około 1:30 w nocy na terenie gminy Końskie doszło do bójki – naprzeciw siebie stanęły dwie grupy młodych mężczyzn: jedna trzyosobowa i druga prawdopodobnie siedmioosobowa. –„Zdarzenie miało miejsce na jednym z placów z altaną. Trzej poszkodowani mężczyźni w wieku 18, 21 i 21 lat zeznali, że w pewnym momencie podjechał do nich nieznany samochód, wysiadło z niego siedmiu innych mężczyzn i zaczęli oni okładać tę trójkę. W efekcie doznali oni licznych obrażeń typu obrzęk nosa, łuku brwiowego, czy oczodołu. Dodam, ze dwóch z trzech poszkodowanych było notowanych, jeden z nich w charakterze pseudokibica. Nasze podejrzenie jest takie, że młodzi mężczyźni padli ofiarą kibicowskich porachunków. Oni sami zaś twierdzą, że nie znają sprawców, a zdarzenie było przypadkowe.” – opowiada młodszy aspirant Tomasz Kruszyna z Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
Wszyscy poszkodowani byli w stanie nietrzeźwości – od 0,3 do 0,7 promila alkoholu w organizmie.
REKLAMAPrawdopodobnie w nocy z piątku na sobotę na terenie gminy Radoszyce doszło do włamania do wnętrza budynku gospodarczego. Sprawca dokonał kradzieży w oryginalnych toreb z zawartością elektronarzędzi w postaci wkrętarek, szlifierek, wiertarek, latarek oraz 10 akumulatorów do tych narzędzi, 2 ładowarek. Skradziono także wiertła, wkręty i bity. Całość strat właściciel oszacował na 30 tysięcy złotych.
Do mniejszych kradzieży dochodziło w ostatnich dniach na terenie Końskich oraz w jednej z miejscowości gminy Stąporków. W stolicy powiatu na terenie jednej z firm ktoś ze zbiornika paliwa samochodu ciężarowego dokonał kradzieży 60 litrów oleju napędowego o wartości 300 złotych. Złodziej zabrał także warty 450 złotych akumulator.
W gminie Stąporków ktoś dokonał kradzieży starych desek, które znajdowały się na ścianie drewnianej stodoły. Złodziej zabrał łącznie 60 metrów kwadratowych desek o łącznej wartości 3 tysięcy złotych.